Ja zeszły weekend lajtowo, niestety z wyjazdu 3/4 w deszczu kumpel na AT ja na streecie miło ciepło mokro. Też tak bywa. Niestety parasola nie miałem.

Mówili, że jak nie cieknie to może w ogóle oleju nie ma ;)

Pozdrawiam

Ja wczoraj na powrocie w górach Orlickich miałem wszystkie odmiany deszczu i niestety zimno. Grzane manety to będzie kolejny planowany zakup.

Matjas zajrzyj w wolnej chwili na pw bo wysłałem Ci kilka dni temu wiadomość. Pozdrawiam

Hej! Zna ktoś może firmę Harley-Davidson Legends z Będzina ??? Pytam czy są wiarygodni? Może ktoś zna kogoś kto był ich klientem? Może ktoś zna właściciela, pracowników? Warto gonić z Lublina za legendą? Chciałbym sobie i nie tylko oszczędzić wkurwienia jeśli nie są wiarygodni...

Mąż koleżanki kupił niedawno u nich FATBoya, ale jeszcze nie widziałem i nie znam opini o sprzedającym. Podpytam. Do Będzina mam rzut beretem, więc mogę pojechać wybadać temat.

Dzięki za odzew i pw. Dzwoniłem , napisałem smsa.

Pany, czy Night Rod lub też V- rod to duży motocykl? Czy facet 188 nie będzie wyglądał jak siedzący na owczarku? Czy ma istotne wady, które wychodziły w trakcie lat produkcji?

He he nie jest Harleyem.

Porsche prawie 😀 raczej mały motocykl.

Wysłane z mojego SM-S931B przy użyciu Tapatalka

O to, że nie jest harrym to już słyszałem. Za rzadko trzeba w nim dokręcać śrubki;)

Trochę tak, ale 188 jeszcze ujdzie. Miałem przyjemność kiedyś być na zlocie V- rodem. Fajnie to jedzie. Miał podpiętą puchę zwiększająca moc. Dla mnie z wad to zakręty i ciągły stres, że zaraz będą się sypały iskry z podnóżków itp. Oraz mały zbiornik paliwa i ciągłe rozglądanie się za stacja CPN, a jak odkręcasz to i ciągnie paliwko;)

Tia.....

Ale że naklejka wyprodukowana na Tajlandii czy coś jeszcze?;)

bo JEŚLI już koniecznie ktoś chce Vroda i ma robaki w dupie to jest jeden tylko Vrod, który ma jakitaki sens: StreetRod VRSCR. mniejszy rozstaw osi, wysztorcowana na mniej czoperową główka ramy, podnóżki w miejscu, w którym można się ich spodziewać.
Od 2007r wszystkie motocykle mają większe zbiorniki bo ich pojemność wczęśniej była bardzo mała.

Czemu VROD? Jeśli szukasz HD nie będącego tradycyjnym czoperem a wciąż bliska Ci jest pozycja na AT to może XR1200 - zdecydowanie, moim zdaniem, lepszy wybór DO JAZDY niż jakikolwiek VRod. Bo o Ulyssesie wspominał nie będę - najlepszy harley :D wciąż chodzi mi po głowie.

Tak czy siak znajdź najpierw kogoś niezupełnie przypadkowego kto Ci będzie to żelazo ogarniał.

Dziękuję Matjasie. Co masz na myśli pisząc „ ogarniał to żelazo”? Serwisy?
Z robakami też prawda. Potrzebuję zmiany. W tym tyg wystawiam ATASa i Rally na sprzedaż. Mam plan a jak ja mam plan to nie ma uja we wsi��
Hary miałby być jedynie niedzielną pojeżdżawką bo trochę mi tęskno do Wild Stara co go kiedyś miałem a nie lubię wracać do tego samego.
Czas pokaże.

Ja mam to. To jest motocykl ktory sprzeda moja żona. Z czystym sercem moge polecić kwestia znalezienia dobrej sztuki. 1995 road king - Evo, gaźnik.
Uwielbiam moje t7, inne motocykle tez ale tylko on daje mi tak niesamowity wypoczynek w siodle a troche juz tych motocykli bylo.

I zeby nie bylo, jest czym odjechać, wyprzedzić, skręca i hamuje.

Mam plan na kolejne moto a jak wyjdzie to klękniecie :) :) :) Ale Chujtam. Życie jest jedno.

O piękny aż strach.
Mnie wzięło tak solidnie na Triumpha Rocketa Roadstera 2.5 Faceci z małymi siusiakami tak mają. Muszą mieć wielki wóz i największe moto. ;)
Żeby go kupić muszę sprzedać dwie afry bo nadto majętny nie jestem i trochę dołożyć. Czasu na jeżdżenie coraz to mniej więc będzie się jeździło mocno.

Kolejny z małym :)

Miałem VRCDX i nie wydaje mi się żeby był mały (mam 182) bardzo sobie chwaliłem i bardzo lubiłem (on bardzo lubił paliwo jak mu się powody dawało)
W moim z 2008 nie wyhaczyłem anie nie doznałem żadnych wad.
Mam wrażenie jak obecnie patrzę, że mocno trzymają cenę.

Może chcesz FLSS? :)

Zajebiste moto.

Brat mojej żony się na takim zabił.

Matias ma racje...zajebiste moto

Ja to choruję na street glide.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To bardzo dobra choroba :)

W zeszłym roku szukałem, przeglądałem i pod koniec września wylicytowałem i kupiłem dotarł w grudniu. Parę gratów trzeba było kupić i pierwszy sezon za mną.

nie pitol tylko poka :D


przykro z powodu takich wieści Czarny... zabić się, jadnakoż, można na romecie - równie skutecznie :/

Wiedziałem konkretnie co chce model rocznik a nawet w kolor swój celowałem.
Pierwsze zdjęcie - tak na licytacji wyglądał.
Drugie zdjęcie już w porcie załadunkowym :)
Trzecie to już u nas.

kawał bydlaka! motor też niezły :D to już zbyt nowoczesna konstrukcja jak na HD i mnie. ale piękny tym niemniej.

z perspektywy czasu jak oceniasz - sprowadzenie było skomplikowane/kosztowne/bezpieczne?

taka traja jak stoi obok na HD w uj by mnie leczyła :D

Napisałem ci priv - sprowadzenie to jak zakup na allegro - reszta zależy tylko od twojego
instynktu pewnie i szczęścia a potem i zdolności i znajomości mechaniki, dobrego lakierniki żeby doprowadzić moto do stanu jaki chcesz.

No właśnie taki mi się widzi.
Ewentualnie czarny w chromach.
Ekstra!

kilka dni temu facet mojej siostry ( na rycinie) spelnil swoje marzenie o wlasnym HD. ma jeszcze MT-09. Breakout, 2025, 2000ccm, 130kpln. przed chwila dzwonili, ze podczas pierwszej przejazdzki cos eblo w silniku. serwis stwierdzil, ze 'ten typ tak ma/wada fabryczna'. czekaja na caly nowy silnik z USA.

:eek:: Współczuję szczęśliwemu posiadaczowi

plus, ze motocykl nowy z polskiej oficjalnej sieci dilerskiej i Ł. mowil, ze nie bylo najmniejszej kwestii czy durnej rozmowy, ze to Jego wina czy podobne androny. przyjeto pojazd na serwis i realizuja gwarancje. sezon sie wlasciwie skonczyl wiec trzeba miec nadzieje, ze do wiosny sprawa zostanie pozytywnie zamknięta.

no nie wiem podobno HD w upadłości

Nic podobnego.
HD ma się dobrze i podobno łapie się na jakiś rządowy program pomocowy. Coś w stylu dobra narodowego.
Trump chyba bierze przykład z Chińczyków którzy dokładają do swoich marek.
I to słuszny ruch bo w skali budżetu kraju to nic, a Harley jest symbolem USA.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

rozowo nie jest. wszystko jest na oficjalnych stronach HD. leci zysk i sprzedaz, stad programy pomocowe. HD to niszowa marka tzw. dobr luksusowych i ze swoja roczna sprzedaza ~150 tys sztuk jest w swiecie jednosladow 'detalista'. co bedzie czas pokaze. kiedys motoryzacja USA byla niedoscignionym hegemonem - co zostalo, kazdy rozgarniety zawodnik wie. HD to takie troche Maserati - oczu nie mozna oderwac ale do roboty sie pojedzie czym innym.

Ciekawe co będzie z Indianem. Równie piękny albo i ładniejszy nawet wg mnie i dopiero co niedawno trochę wstał z kolan.

ALe Indiana wykupił Polaris.
Tam jest budżet Kanada.
Może nie być wsparcia.

ciekawa kwestia do przeanalizowania jest stosunek zyskow firmy takiej jak HD pochodzacych bezposrednio z produkcji i sprzedazy motocykli a tych pochodzacych z udzielania praw licencyjnych do 'brandu'. koszulki, znaczki, plakaty, modele etc. czytalem kiedys ciekawa analize tego zjawiska w odniesieniu do finansow duzych klubow pilkarskich i filmow z holywood. dysproporcje byly zaskakujace tj. wplywy z biletow na mecze/seanse kontra z 'gadzeciarstwa' + transmisje/TV.

Fora starych użytkowników w USA położyły lachę na markę już dawno temu i mimo że wciąż jeżdżą wielu twierdzi że zajeżdża co jest i kolejny nie będzie harley a na pewno nie nowy. Ucieszyłbym się gdyby to spowodowało wzrost cen evo :)
Mam podobnie z BMW. Niestety lokowanie kasy w motocyklach to głupi pomysł. Za 5-7 lat klasyki będą tak niszowe że nikt nie będzie tego chciał.

Wydaje mi się że to raczej kwestia zainteresowania klasykami.
By coś miało wartość musi być na to klient inaczej to tylko kg.
To chyba ubywa ludzi którzy by chcieli te klasyki mieć czy nimi jeździć.
Nowoczesne podejście to gonitwa za nowym a nie kolekcjonowanie staroci.
Choć te nowe starzeje się teraz o wiele szybciej niż kiedyś.
Ta niszowość już postępuje , zobaczymy jak szybko.
Może się okazać, jak powiadasz, że za ileś lat kolekcjonerzy zostaną ze swoimi sprzętami , na zawsze. No chyba że taki mają cel.
Zobaczymy.

:lol19:

Żeby nie było wyrazy współczucia, ale te dwa zdania razem mnie rozwaliły.