![]() |
Cytat:
|
jeśli już to większym zużyciem paliwa, bo na tak źle dobranym przełożeniu przepustnice muszą być cały czas full otwarte by to wogóle jechało. Ja rozumiem wycieczki +/-2 zęby tył ale 9 zebów to cudów niema. Niech kolega dyslektyk weźmie kogoś z AT na normalnych przełożeniach i niech spróbują razem dynamicznie ruszyć lub przejechać przez las.
Ja tego nie widze |
Cytat:
Pochwal się, jak bardzo kręcisz silnik, żeby normalnie jechała. Do innych, naszych forumowych mechaniorów, mam też pytanie: czy silnik (panewki, skrzynia, itp.) nie dostają teraz, przy tak radykalnej zmianie przełożeń, bardziej "po dupie"? |
Cytat:
Ale co do tego spalania to nie wiem. Przy dłuższych przelotach na asfalcie przy ekonomicznej prędkości ok 90 km/h silnik będzie kręcić się w okolicach 4000 obr/min. I chyba jednak spalanie będzie mniejsze. Natomiast w terenie tak jak piszesz. Cudów nie ma i spalanie będzie sporo większe. I przyjemność z jazdy chyba mniejsza. Ale to oczywiście gdybanie. Specnaz pojeździ to zda relacje. Ja dzisiaj tez zamawiam napęd ale obędzie się bez spektakularnych modyfikacji. :haha2: Cytat:
Wg mnie inżynierowie w Japonii nie dostali dyplomów za "świniaka" i te optymalne przełożenia zostały jakoś dobrane. Ale z drugiej strony. Gdyby Afri używać tylko solo bez bagażu i na asfaltach to może nie będzie aż tak źle. Ale jaki sens mieć wtedy Afri, miast jakiegoś np. bandita? ;) |
Niema czegoś takie jak optymalne przełożenie. Afryka jest używana do bardzo różnych celów.
|
Cytat:
|
Ciekawe jeszcze jak kolega naciągnął łańcuch przy zębatce 36 :D
|
No dobra jestem po wizycie specnaza, jeździe jego Afri, konfrontacji jego i mojej i mam na to wszystko jakiś pogląd. Subiektywny ale oparty na konkretnym porównaniu.
I tak. 1. Daje se na tym jeździć. Na asfalcie jest sympatycznie i żwawo. Na 5 biegu przy 4 tys obr/min jest ponad 110 km/h na budziku. I nie ma się wrażenia że przydałby się jeszcze 6-ty bieg. Jest fajnie, ciszej i odczuwalnie szybciej. 2. Jego RD07 i moja przytłumiona do 50 KM RD04 - ruszamy na maxa. Na początku ja wysuwam się na prowadzenie i przy każdej zmianie biegów do ok 100 km/h lecę systematycznie do przodu. Powyżej 100 zaczyna mnie doganiać i przypuszczam że by mnie doszedł, gdyby nie trzeba było odpuścić ze względu na koniec drogi. Było to do przewidzenia. 3. W terenie ja nią nie jeździłem. I jako że ja miałem lepsze kostki i byłem u siebie w kopnym piachu byłem pierwszy i nie widziałem jak maszyna się sprawuje. Radzio ze względu na nie terenowe przednie ogumienie nie szarżował. Ale wg jego odczuć jest nieźle i nie odczuwa różnicy in minus, ba jemu lepiej się jeździ na tym przełożeniu. No i wszystko na ten temat. Skoro jemu lepiej się jeździ to git i nic mi (nam) do tego. 4. Po kilku tankowaniach okaże się jak z paliwożernością. Reasumując. Na trasę asfaltową - a szczególnie autostradową jest lepiej. Na teren nie mam zdania. On twierdzi że jemu jest lepiej. PS. Pobił dzisiaj rekord lokalnej skoczni. Czym to się skończyło niech sam opisze. Ale poleciał konkretnie. Mogę stwierdzić że Afri to twardy kawał żelastwa :) I do tego lata:) |
Lepiej się pochwal tym lotem :)
|
Cytat:
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:00. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.