![]() |
Jak pogadasz z kimś "kto niedawno wrócił z tamtego regionu" to bardzo poproszę o info co się tam obecnie dzieje w sprawie bezpieczeństwa, ewentualnych ograniczeń w ruchu turystycznym i jak wygląda aktualnie sprawa wizy Mauretańskiej /czy można zanabyć na granicy od strony Sahary Zach.??/ oraz wizy Malijskiej /dostanie sie ją tylko w Nawakshut ?? kupi na granicy ?? czy dostanie ją np. w Dakarze ??/
ZDROWIA |
Che! Myślę o tym żeby wrzucić parę fotek, ale paraliżuje mnie zimowe lenistwo. Mam też inny problem natury psycho-moralnej. Jednak jestem pod dużym wrażeniem kilku wątków wijących się na tym forum, i gdzieś odzywa się sumienie starannie udeptane pod dywanem! Każde zdjęcie ma w sobie wielką wartość
duchową, a przeżycia związane z obrazkiem, atmosfera tej chwili, to raczej zadanie dla poety, niż ble, ble, tak byłem widziałem, potem pojechałem dalej. Wyprawa zaczyna się gdzieś w głębi duszy - jakiś tekst, zdjęcie, potem dopiero własne wspomnienia, marzenia, w końcu wybucha - jak wiosna, i już nie masz wyjścia. Najtrudniej jest z rodziną - trudno podać jakiś logiczny powód wydania tak znaczącej kwoty po to by ryzykować zdrowie, życie? Jedynym argumentem jest to, że jest to alternatywa dla powolnego staczania się w morze niechęci, bólu, zapomnienia, powolnego umierania. Myślę że katalizatorem jest tutaj po prostu miłość i zrozumienie, ale nie jest łatwo. Moje wyprawy czekają na mnie gdzieś w wymiarze czasu przyszłego, jak bańki mydlane zawieszone w przestrzeni, albo widzę leprze porównanie - jajo czekające na zapłodnienie! Nie boję się niebezpieczeństw - narażenie życia to normalna sprawa - boję się pustki duchowej, powolnego staczania się w kierunku czerni, życia w kłamstwie, braku marzeń. Jeśli chodzi o takie momenty, gdy jest trudno - no cóż, wtedy zaczyna być ciekawie, włącza się jakiś dopalacz - taki cienias z ciebie? Na kolana i do góry, rany się zagoją, jak się nie ruszysz to nigdzie nie dojdziesz - sprawisz tylko sporo problemów...później. mamy w sobie sporo ukrytej energii - jak wiele? Kiedyś właziłem na wulkan w Bolivii : ostatnie 500 m wysokości zrobiłem od odzyskania przytomności do jej utraty, średnio 4 kroki. To było bardzo piękne. Niektórzy powiedzą nieodpowiedzialne, ale to właśnie ci z którymi nie mam wspólnych tematów. W moim wypadku zostawiam bardzo duży margines na zmianę planów - wyprawa niejako snuje się swoim rytmem, to bardzo ułatwia życie. Faktem jest że nie zdobywam trudno dostępnych wymagających przygotowań zakamarków świata. Podróżuję sam, i jestem swoim panem i plebanem, jak ktoś mnie zaprosi na wódkę to mogę zostać tydzień, ktoś powie: tam jest pięknie - mogę to sprawdzić. Zazwyczaj daję sobie również nieco więcej czasu na włóczęgę - pierwsze tygodnie zazwyczaj i tak są stracone, zanim wejdę w rytm i brzmienie podróży, zanim zacznę również widzieć, nie tylko patrzeć, zanim zacznie się blues drogi. Wyprawa solo ma tą jeszcze szczególną zaletę, że nie muszę się zajmować towarzyszami wyczuwać ich nastroje, starać się im dogodzić co zazwyczaj jest skazane na porażkę. Widzę natomiast świat jaki jest koło mnie, czasem również we mnie, widzę ludzi z ich marzeniami, jakże różnymi od moich, ich związek ze światem otaczającym współbrzmienie, małe radości i smutki, lubię to! Wejść w nowy ciekawy świat i pozwolić płynąć czasowi i przestrzeni, gdzieś na granicy szczęścia, hmmmm, chyba warto. |
:):Thumbs_Up::brawo:
|
A tu coś do poczytania w długie zimowe wieczory (lepiej chyba po angielsku, ale śmieszniej po polsku) http://66.102.9.104/translate_c?hl=p...S_v9MYmcmGTrBw
|
Przepraszam coś się nieźle posrało z tymi załącznikami - muszę wziąść kurs wklepywania fotek. Ale trochę kolorowych fotek w czarno białym realu nie zaszkodzi! Chyba?
|
dzięki lup!!
|
Lupus, dziel prosze ilosc załączników na jeden post.
powiedzmy 10 sztuk na wiadomosc, wowczas będzie pewnosc ze wsio ok jest. |
Prawdę mówiąc nie jestem w tym dobry - stała walka, ten HTML i jemu podobne!Pod górkę panowie. Może udało by mi się coś przekazać, tylko nijak nie pojmuję systemu, powiedzmy projekcji. Może gdzieś są tzw dobre rady?
|
Lupus, picassy uzywaj i wystarczy link dac do galerii
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:37. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.