Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   KTM (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=178)
-   -   Chlewik dla Dzików, czyli "Wątek o motocyklach marki KTM powyżej 690 cm sześciennych" (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=35338)

matjas 26.07.2019 09:19

Mirkosławski - po co kupujesz nową oponę. Przy tej ilości pisania i tak nie będziesz miał czasu na jazdę...

Jack_*Daniels 26.07.2019 14:31

Cytat:

Napisał greenman (Post 645373)
Jack_*Daniels napisz coś więcej, zastanawiałem się nad nią do LC4. Tylko biorę pod uwagę, że nie jest to opona dualsport tylko typowa enduro która zejdzie po 2k km.

Asfaltowo jak każda agresywna kostka, wraz z zużyciem jeździ się coraz lepiej.
Terenowo super robi na trawie i miękkim podłożu tu jestem megazadowolony i spełniała moje oczekiwania. Twarde szutry bardzo słabo – była mocno nieprzewidywalna przy hamowaniu czuć było brak kontroli na takie podłoże dla mnie dobry jest MC23 Rockrider. Piaszczyste drogi rewelacja super wgryzała się i można było po zakrętach kontrolować uślizg bez jego samoczynnego pogłębiania tak jak w MC23 Rockrider. Opona ta raczej lubi niższe ciśnienie tak żeby pracowała większa powierzchnia opony ja w dziku jeżdżę na wyższym ciśnieniu (brak trzymaków) co pewnie odbiera główne atuty tej opony zwłaszcza na boczne trzymanie.
Ogólnie mówiąc opona mało uniwersalna, ale na Tukana 2020 będę ją miał 😉
Do codziennego użytku mam sprawdzony zestaw MC23 Rockrider ewentualnie na przód Dunlop D952.

greenman 26.07.2019 14:33

Dzięki wielkie, wezmę do lc4 na jesienne jazdy po torze cross country :)

mirkoslawski 26.07.2019 22:08

No dobra, polowanie na Motozy się zaczęło :) dzięki Panowie!

@Matias - piszę szybciej niż jeżdżę więc dam rade ;)

mirkoslawski 28.07.2019 13:36

2 Załącznik(ów)
Coraz bardziej się lubimy:D Jest diametralnie inny niż te, które miałem dotychczas - jest raczej wściekły niż łagodny, mocny, "natychmiastowy" i brutalny w reakcji na manetkę. Ba - czasem myślę, że łączy się z moim umysłem za pomocą jakiegoś Bluetooth'a, bo mam wrażenie, że wystarczy pomyśleć "szybciej" i jest szybciej - i nie wiem, czy to dobrze 😉
Większa zębatka tylko trochę przytłumiła charakter Dziczyzny ale i tak na coraz więcej sobie pozwalam na tym motocyklu i naprawdę jestem oczarowany.
Zawias - ustawiłem pod siebie, pomimo "zwykłej" wersji wybiera fantastycznie. Dzisiaj leciałem po takiej trasce, która wydawała mi się optymalna do sprawdzenia limitów zawieszenia WP w dziczyźnie ale się tylko utwierdziłem, iż to fantastyczny motocykl, dobrze wyważony z naprawdę dobrym zawiasem!

Utwierdzenie swoje opieram na fakcie iż:
1) dobicia nie zarejestrowałem :Thumbs_Up:
2) poleciałem jakieś 1- 2 metry (oczywiście mówię o odległości a nie wysokości lotu) na "hopce" a cały lot wraz z lądowaniem był łagodny i płynny :drif::umowa:
3) jestem nieobiektywny bo zauroczony :haha2:

bicio 31.07.2019 11:49

Za cenę dwóch opon typu motoz adv lub d908RR, które i tak zejdą w pół sezonu, masz nówkę felgę excela 2,5" ze szprychami i zapleceniem. Wtedy opon do wyboru do koloru.

mirkoslawski 31.07.2019 19:47

Cytat:

Napisał bicio (Post 646060)
Za cenę dwóch opon typu motoz adv lub d908RR, które i tak zejdą w pół sezonu, masz nówkę felgę excela 2,5" ze szprychami i zapleceniem. Wtedy opon do wyboru do koloru.

I to bardzo dobra koncepcja. I będzie u mnie taka felga :) ale jako iż w przyszłym roku dopiero a na ten potrzebuje gumy, na teraz zobaczę motoza a w przyszłym zakupie taką właśnie felge. Dzięki Bicio.

mirkoslawski 24.08.2019 16:07

Minęło trochę czasu i jakieś 1500 km, może 2 tyś na Dzidce i już jest trochę inaczej.
Narowistość - powoli przestaje szokować i przeszkadzać. Moim zdaniem efekt ten u ludzi (np. u mnie), którzy jeździli wcześniej słabszymi motocyklami i/lub o innej charakterystyce, jest silniejszy niż realia. Ja co prawda zmieniłem zębatkę z tyłu na +3z, "pobawiłem się" regulacjami linek rolgazu i przede wszystkim chyba wjeździłem, bo już nie jest taka 0-jedynkowa. Fakt, jeszcze trudno na 2 biegu jechać na stojąco i trzymać kierę 1 ręką przez dłuższy niż kilka sekund czas ale jest dużo lepiej.
Grzanie silnika - to chyba też lekki mit - w moim odczuciu nie grzeje dużo bardziej niż AT, choć mam wrażenie, że przy upałach i wolnej jeździe szybciej wiatrak się uruchamia ale nie mierzyłem czasów, nie wiem.
Ekonomia - tu na razie jestem rozczarowany - ostatnio ponad 8l przy naprawdę dosyć spokojnej jeździe mieszanej ale jednak bez ciężkiego offu...w tym tygodniu pobawię się mapami i sprawdzę, czy nie mam przypadkiem map do Akkrapów na USA, bo wtedy włączenie sond lambda trochę powinno powstrzymać chlanie Dzidki.
Poręczność - mniejszy promień skrętu niż AT, porównywalny z XChallengem czyli przeciętnie. Dwa razy wyglebiłem na glinie po deszczu (TKC to szit ;)) i muszę powiedzieć, że podnosiło się dużo lepiej niż Królewnę. Niżej położony środek ciężkości robi sporą różnicę.
Wygoda - seryjna kanapa mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Nie robiłem długich strzałów w km ale 3-4 h właściwie ciągłej jazdy i zero dyskomfortu. Dobra (wreszcie) ergonomia po wsadzeniu podwyższenia Accela 3,2 cm z regulacją góra/dół i przód/tył pozwala na wygodną pozycję i na siedząco i na stojąco.

Podsumowując te nasze początki - Dzidka staje się dobrą kompanką do wycieczek i chyba pozostanie na dłużej, bo na razie nam dobrze razem ;)

A - i idzie już do mnie MOTOZ Adventure ;) będzie fajnie :)

mirkoslawski 30.08.2019 21:24

Oj qźwa, dawno nie zmieniałem opon - 1,5 h, 23 litry potu i 2 piwa - tyle kosztowało mnie zdjęcie Scorpiona AT i założenie MOTOZa Adventure :D Za to bez strat w dętkach i poważniejszych rys na feldze ;)
Jutro testy - na razie jestem pod wrażeniem "opakowania" - naklejki, opona zapakowana jak pod choinkę...
no i 15 mm wysokości kostki :D:Thumbs_Up::drif:
Zobaczymy, czy to co o niej piszą to prawda :)

bukowski 30.08.2019 22:25

gdzie kupowałem motoz? mój się właśnie kończy, na zimę będę zmienial.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

mirkoslawski 30.08.2019 22:28

U Skyseby.

giennios 31.08.2019 04:48

Mirek napisz po testach jak ta opona.

mirkoslawski 31.08.2019 06:26

Cytat:

Napisał giennios (Post 649466)
Mirek napisz po testach jak ta opona.

OK, opiszę po pierwszym tysiacu km.

Kali89 31.08.2019 07:51

Mirek ja jeżdżę na tych oponach i przód strasznie łapie shimy powyżej 120. Z Amorem skrętu jest trochę lepiej. Opisz proszę swoje wrażenia.

zimny 03.09.2019 08:04

Mirek, tak patrzę i czytam. I myślę że może kiedyś i mnie to dopadnie jak gotówki będzie zbywać. 950/990 zawsze bardzo mi się podobał, tak wizualnie. I chorowałem na ten sprzęt ale jakoś tak nigdy się nie złożyło.

Siadłem ostatnio na 990 - w zasadzie silnik, oddawanie mocy jest trochę zbliżone do mojego DL1000, mowa o asfalcie. Tyle że w DLu po przeróbkach jest całkiem kulturalnie od 2500rpm na biegach 1-4, 5-6 to raczej od 3500.. W DLu mam zmienione przełożenie z 17/41 na 17/43 - bo biegi były tak długie że 6 można było wrzucać od 130 kmh, teraz od około 115-120. Jedynka też była za długa często, co przy narowistym silniku powodowało pewne utrudnienia na małych rondach np.

Wyważenie motocykla zupełnie inne -widać że w KTMie dużo i dobrze nad tym pomyśleli, duży DL to trochę krówka mimo tej samej masy. Ale na przelotach asfaltem (a tak w sumie jeżdżę) nie zamieniłbym dużego DLa na 990. Inny komfort i ochrona przed wiatrem, za to lubię V-Stroma.

A jak jest z promieniem skrętu (jak siadałem to coś mi się zdawało że nie za bardzo..?) i spalaniem tak w jeździe mieszanej (trasa miasto?)? W litrowym DL czego bym nie robił jest 6 do 7,5 - najczęściej przedział 6,3-7.

To grzanie silnika to znaczny problem w upały w mieście? W DL mam 5 kresek temp, i nawet przy 35 stopniach w korku nigdy nie zapaliła mi się 4 kreska, na 3 załącza się wichura i robi swoje, standardowo są 2 kreski.

Zapytuję Was z ciekawości, może jako przyszły poszukiwacz podobnego Kata.

Gratuluje maszyny, niech cieszy!:Thumbs_Up:

Pozdrawiam
Marcin

mirkoslawski 03.09.2019 08:54

Cytat:

Napisał zimny (Post 649845)
Mirek, tak patrzę i czytam. I myślę że może kiedyś i mnie to dopadnie jak gotówki będzie zbywać. 950/990 zawsze bardzo mi się podobał, tak wizualnie. I chorowałem na ten sprzęt ale jakoś tak nigdy się nie złożyło.

Siadłem ostatnio na 990 - w zasadzie silnik, oddawanie mocy jest trochę zbliżone do mojego DL1000, mowa o asfalcie. Tyle że w DLu po przeróbkach jest całkiem kulturalnie od 2500rpm na biegach 1-4, 5-6 to raczej od 3500.. W DLu mam zmienione przełożenie z 17/41 na 17/43 - bo biegi były tak długie że 6 można było wrzucać od 130 kmh, teraz od około 115-120. Jedynka też była za długa często, co przy narowistym silniku powodowało pewne utrudnienia na małych rondach np.

Wyważenie motocykla zupełnie inne -widać że w KTMie dużo i dobrze nad tym pomyśleli, duży DL to trochę krówka mimo tej samej masy. Ale na przelotach asfaltem (a tak w sumie jeżdżę) nie zamieniłbym dużego DLa na 990. Inny komfort i ochrona przed wiatrem, za to lubię V-Stroma.

A jak jest z promieniem skrętu (jak siadałem to coś mi się zdawało że nie za bardzo..?) i spalaniem tak w jeździe mieszanej (trasa miasto?)? W litrowym DL czego bym nie robił jest 6 do 7,5 - najczęściej przedział 6,3-7.

To grzanie silnika to znaczny problem w upały w mieście? W DL mam 5 kresek temp, i nawet przy 35 stopniach w korku nigdy nie zapaliła mi się 4 kreska, na 3 załącza się wichura i robi swoje, standardowo są 2 kreski.

Zapytuję Was z ciekawości, może jako przyszły poszukiwacz podobnego Kata.

Gratuluje maszyny, niech cieszy!:Thumbs_Up:

Pozdrawiam
Marcin

Marcin- Dziczyzne trochę utemperowałem, tzn. zmiana przełożeń + włączenie sond lambda (bo na mapie do akrapów na USA były wyłączone) + ustawienie linek rolgazu i jest naprawdę nieźle. Dużo lepiej niż na początku, gdzie było typowe zero-jedynkowe reagowanie - teraz można sie prawie jak AT czy TA turlać a kiedy trzeba, jest ogień ;)
Ja nigdy nie lubiłem zapie...ć po autostradach na moto, właściwie to zawsze ich unikam więc dla mnie prędkości przelotowe to do 120 km/h - po zainwestowaniu w deflektor jest naprawdę dobrze do 140 km/h - więcej nie jechałem a właściwie nie potrzebowałem na Dzidce.
Grzanie - silnik się "podobno" strasznie grzeje i jajka robi z bekonem w korkach i wolnej jeździe. Ja nie odczułem - nigdy nie włączyła mi się 5 kreska (oprócz momentu restartu kompa czyli 15 minutowym postojowym chodzeniu silnika - ale wiatrak działa dobrze i szybko zbił temperaturę w upale i do tego w garażu a więc bez wspomagania wiatrem).
W offie czy wolnej jeździe jest ok.
Wyważenie - jak dla mnie b.dobre.
Promień skrętu według moich odczuć słaby, chyba gorszy niż w AT/TA ale to subiektywne odczucia a nie naukowe pomiary :umowa:
Generalnie Dzidka jest według mnie genialnym motocyklem - tylko qrwa to spalanie koło 8 litrów...może teraz po włączeniu sond się zmieni ale na razie nie dotankowałem po ostatnim lataniu więc nie wiem jeszcze czy w ogóle jest różnica.

Marcin - to naprawdę fajne motóry :)

Co do Motozów - po pierwszych 120 km w różnych warunkach - asfalt, piach, trawa - i mokra i sucha, błoto, glina, koleiny - na asfalcie na razie zachowawczo ale jest powyżej 120 km/h glośna, tzn. głośniejsza niż Scorpiony, na mokrej trawie w miarę choć jestem trochę zawiedziony, na szutrach i piachach b.dobrze, w koleinach ładnie wyłazi, w błocie dostatecznie a glina zabija trakcję po paru metrach (chyba za mało odkręcałem bo się nie chciała dobrze oczyścić a i mój przód TKC nie pomaga).

Na razie tyle spostrzeżeń ;)

zimny 03.09.2019 09:41

Dzięki Mirku za opinie!

Co do sondy lambda - u siebie mam PowerCommander i wydechy Leo. Kombinowałem bardzo różnie, różne mapy, włączenie i wyłączanie sond etc.
Efekty w paliwie to plus minus 0,5L :)

Najlepiej jedzie (kultura pracy, dynamika) na standardowych tłumikach i bogatej mapie Dynojeta dedykowanej pod mój rocznik. Na Leo teraz robię mocniejsze db-killery (takie krążki w dolot jak w niektórych Leonach są) bo dla mnie są za głośne - ale są z 7kg lżejsze niż oryginalne rury. I są bardzo ładne :D I napiszę / rozrysuję sobie pod nie mapy bo już poznałem specyfikę silnika, na Leonach z fabrycznymi dbkillerami palił nieco mniej (6-6,5) niż na oryginale, na niskich obrotach trza było dolać do 10% paliwa ale powyżej 4 tys po 5-7% zdejmowałem i ładnie to chodziło. Tylko trochę głośne nadal jak dla mnie.

BTW - kolega ma 990 z Akrapami - na oryginałach palił mu 6-6,5, na akrapach bez db killerów 7,5-8,5. I mówi że nie ma opcji mniej ale on mocno odwija w terenie. Drugi ma jakieś tez przeloty, chyba Arrow i także pali mu 8.

Także nawet jak zmienisz mapę, włączysz sondy (które same ci mapy w pełni nie skorygują - nie licz na to) to na 5,5L na 100 nie licz :)

Ale można kombinować, ja generalnie używając PowerCommandera raczej będę miał sondę włączoną - bo daje ona jakieś korekty i raczej nie pozwoli wyjść poza bezpieczne wartości (co po jej wyłączeniu jest możliwe).

Pozdrawiam
zimny

majki 03.09.2019 16:33

Cytat:

Napisał zimny (Post 649845)
A jak jest z promieniem skrętu (jak siadałem to coś mi się zdawało że nie za bardzo..?) i spalaniem tak w jeździe mieszanej (trasa miasto?)? W litrowym DL czego bym nie robił jest 6 do 7,5 - najczęściej przedział 6,3-7.

To grzanie silnika to znaczny problem w upały w mieście? W DL mam 5 kresek temp, i nawet przy 35 stopniach w korku nigdy nie zapaliła mi się 4 kreska, na 3 załącza się wichura i robi swoje, standardowo są 2 kreski.

Zapytuję Was z ciekawości, może jako przyszły poszukiwacz podobnego Kata.

Pozdrawiam
Marcin

To dorzucę swoje 3 grosze (miałem 990S).
KTMy nie skręcają (990, 690...)! Trzeba dupą zarzucać, najłatwiej się o tym przekonać w korku w dużym mieście...tam gdzie afryką się manewrowało między puszkami bez stresu na pomarańczy zdarzało mi się łamać na 3, bo zapomniałem o promieniu skrętu...

Spalanie...ciężko było mi uzyskać poniżej 8l/100 (wydech 2w1 z końcówką GPR bez killera), gdzie przy identycznym stylu jazdy na NAT (z końcówką Ixil'a bez killera) ciężko mi uzyskać wynik powyżej 6l... Wiem, że w lc8 miałem za bogatą mieszankę, ale jakoś nie miałem chęci do grzebania w mapach...

Grzania strasznego nie doświadczyłem, ale wydech miałem poprowadzony dołem... Wiatrak włączał się częściej niż w XRV i podobnie jak w NAT.

Z zerojedynkowością też walczyłem (albo próbowałem, większa zębatka z tyłu odrobinę pomogła), ale w 2 osoby po mieście to nadal była męczarnia...kminiłem jeszcze nad zmianą rolgazu na łagodniejszy... Ten sprzęt musi zapie.dalać...

Przeloty na większe odległości też jakoś bardziej męczyły - słabsza ochrona przed wiatrem (mimo wysokiej szyby + def łbem rzucało), narowisty charakter + za głośny wydech...tankowania co 200km do 2 baków...no nie dogadałem się ze sprzętem...ale fakt fajnie wyglądał i był mega wysoki (idealny dla mnie), ale na tym koniec zalet (imho :p ).

Tomas_XRV 03.09.2019 16:45

DZIK mirkoslawskiego czyli jak w końcu kupiłem KTM 990 😉
 
U mnie w gaznikowcu spalanie 6,5l/100 to samo kumpel razem latamy na superenduro i manetkę odkręcamy mocno nawet jak nie trzeba

Zmyler 03.09.2019 18:16

W moim gaźnikowcu 950 ADV w trasie spalanie też oscyluje w okolicach 6.5l. W terenie - wszystko, w ruchu miejskim nie ma sensu mierzyć.

matjas 03.09.2019 20:46

A takie lajkonickie zapytanie: te 950 to dopiero ponoć pojebane były i one tez są takie zerojedynkowe???

rumpel 03.09.2019 21:15

nie prawda ;)

Tomas_XRV 03.09.2019 21:17

DZIK mirkoslawskiego czyli jak w końcu kupiłem KTM 990 😉
 
Czy zero jedynkowy to ja bym nie powiedział. Ukraińskie połoniny to spokojnie na błocie można taś taś i podjechać. Na dwójce z gazu idzie na koło ale ten silnik lubi jak się odkręca. Moja żona nie lubi jezdzic za mną na kacie bo wali kaskiem dzięcioła w mój kask.
https://youtu.be/dQVxHs1-9ss

SikorP 03.09.2019 21:26

Mirek, Twoja maszyna pod moim siodłem paliła ok 6-6,5l / 100km.

lukasz_vip 03.09.2019 21:27

950 przy starej AT to ogień niesamowity. W dwie osoby nie da się tym jechać, żeby pasażer nie uderzał cię kaskiem.
Na 90% będę na Białej to możemy się pozmieniać na moto i kto chce to zobaczy jak to jedzie :)
950 się grzeje i w upalne dni wlacza się wiatrak w mieście.
Pali mi średnio około 7-8l/100km ale to jak lecę 1 z czwa do Łodzi ze średnią 160-170km/h. Jak łagodnie jeżdżę to będzie z 5-6l na 100km. Aktualnie mam 16/42.
Czeka mnie regulacja gaznikow bo strasznie strzela w wydech przy schodzeniu z obrotów.

Na 16/42 i wydechu gpr 2w1 da się to bydle wyrwać z 2 biegu do pionu bez jakiś większych kombinacji. Więc jest moc :D

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

mirkoslawski 03.09.2019 21:57

Cytat:

Napisał SikorP (Post 650001)
Mirek, Twoja maszyna pod moim siodłem paliła ok 6-6,5l / 100km.

No to qwa nie wiem... Ja przecież raczej łagodnie latam:D
U mnie 6 l jest nieosiągalne...ale może to zębatka? Zmiana przełożeń...nie wiem czemu u mnie tak wysoko.
Ale i tak jest super :Thumbs_Up:

czaja 03.09.2019 22:20

Napiszę dwa słowa jak znajdę czas.
Mam 990s pięć lat ledwo 40pare tyś km.
Spalanie od ok 5,5 z babą w Słowenii i na powrocie z morza czarnego w Rumunii, do ok 10 po rajdach typu bieszczadzki czy bjt. Na autostradzie pali jak NAT(jeżdżenie z madafakingesem. Grecja, Czarnogóra, chorwacja).
Średnio 6,5-7. Mam też 1290 i widzę że spalanie na zwykłych drogach, przy spokojnej jeździe schodzi poniżej 6, a jest możliwe poniżej 5. W 990 raczej jest 6 i nie ma co liczyć że będzie mniej.

Latam na 16-42

matjas 03.09.2019 22:35

Pojemność jednego gara do 250ccm określa się złotą nie bez powodu. Wyżej spalanie nie przebiega już tak efektywnie.
Moja stara fj1200 z tobołami na autostradzie przy 140 non stop brała Max 6l.

Mirek popracuj nad technika jazdy.

M

edit: z tą techniką to nie żartowałem: łagodna jazda czyli łagodne rozpędzanie się na kolejnych biegach nie ma NIC wspólnego z ekonomicznym jeżdżeniem bo wtedy pojazd pali najwięcej. moja szkoła jest taka, że 1,2,3 pała do prędkości docelowej i potem wskok na najwyższy bieg i już jazda ze stałą prędkością.
Mimo, że rozpędzanie się jest dynamiczne to okres w którym silnik dostaje najwięcej paliwa jest stosunkowo krótki. Może nie brzmi to intuicyjnie ale jest jak piszę i to działa.
Jazda na emeryta gdzie rozpędzasz się na KAŻDYM biegu po kolei zużyje najwięcej paliwa. Zawsze.

zimny 04.09.2019 09:28

No to w kwestii spalania wychodzi że na asfalcie okolice 6-7 to podobnie jak w moim dużym DLu. Promień skrętu w DL jest taki jak w 650 i na raz się zawraca na wąskiej asfaltowej drodze podobnie jak AT czy TA tylko z większą uwagą bo masa i silnik inny.

A w teren jak już to lubię na w miarę lekkich motocyklach i w jednym cylindrze. No jak przez 12 lat nie przekonałem do upalania w terenie motocyklem 220kg tak się już nie przekonam - na Trampku, Afrze mi nie szło. Dopiero na Tenerce 600 1VJ poczułem frajdę z takiej jazdy a i tak nie była najlżejsza. Ostatnio w zasadzie planuję "szaleć" po lasach...na rowerze MTB :) Dla zdrowia. Może kiedyś kupię jakies 30-letnie enduro bo lubię ten klimat, XTki stare.


Ostatnio V-Stromem zrobiłem 250km z prędkością 140-150 (to taka naturalna prędkość trasowa tej maszyny) i wyszło 6,3L na oryginalnych wydechach, myślę że OK. Tyle musi to duże V spalić i tyle. Przy 120 podobno 5,5 weźmie ale ja nie umiem tak.

Wychodzi na to, że moją przyszłością tak za parę lat - jeśli już to będzie albo nowy DL650/1000, albo NAT. KTM raczej nie dla mnie bo nie skorzystam z jego zalet i tego nie docenię w pełni a wady na pewno by mnie irytowały.

Dzięki serdeczne!

mirkoslawski 04.09.2019 19:32

Cytat:

Napisał matjas (Post 650016)
Pojemność jednego gara do 250ccm określa się złotą nie bez powodu. Wyżej spalanie nie przebiega już tak efektywnie.
Moja stara fj1200 z tobołami na autostradzie przy 140 non stop brała Max 6l.

Mirek popracuj nad technika jazdy.

M

edit: z tą techniką to nie żartowałem: łagodna jazda czyli łagodne rozpędzanie się na kolejnych biegach nie ma NIC wspólnego z ekonomicznym jeżdżeniem bo wtedy pojazd pali najwięcej. moja szkoła jest taka, że 1,2,3 pała do prędkości docelowej i potem wskok na najwyższy bieg i już jazda ze stałą prędkością.
Mimo, że rozpędzanie się jest dynamiczne to okres w którym silnik dostaje najwięcej paliwa jest stosunkowo krótki. Może nie brzmi to intuicyjnie ale jest jak piszę i to działa.
Jazda na emeryta gdzie rozpędzasz się na KAŻDYM biegu po kolei zużyje najwięcej paliwa. Zawsze.

Sprawdzę i dam znać, choć mam wrażenie, że właśnie tak raczej jeżdżę :Thumbs_Up:

Artek 04.09.2019 19:50

Mirek, jak zejdziesz poniżej 6 litrów to na zlocie dostaniesz odznakę PKS.: Pół życia na luzie. :haha2:

Ps. fajna koza. Ale na takiej to by mi się wszystkie śrubki w głowie odkręcały.
Zazdroszczę.

mirkoslawski 04.09.2019 20:01

Cytat:

Napisał Artek (Post 650088)
Mirek, jak zejdziesz poniżej 6 litrów to na zlocie dostaniesz odznakę PKS.: Pół życia na luzie. :haha2:

Ps. fajna koza. Ale na takiej to by mi się wszystkie śrubki w głowie odkręcały.
Zazdroszczę.

:D
poniżej 6l (i to niechętnie) to mogę zejść w spożyciu wódy na zlocie :Thumbs_Up::haha2::haha2:

madafakinges 04.09.2019 21:59

Cytat:

Napisał czaja (Post 650011)
Napiszę dwa słowa jak znajdę czas.
Mam 990s pięć lat ledwo 40pare tyś km.
Spalanie od ok 5,5 z babą w Słowenii i na powrocie z morza czarnego w Rumunii, do ok 10 po rajdach typu bieszczadzki czy bjt. Na autostradzie pali jak NAT(jeżdżenie z madafakingesem. Grecja, Czarnogóra, chorwacja).
Średnio 6,5-7. Mam też 1290 i widzę że spalanie na zwykłych drogach, przy spokojnej jeździe schodzi poniżej 6, a jest możliwe poniżej 5. W 990 raczej jest 6 i nie ma co liczyć że będzie mniej.

Latam na 16-42

Dopowiedz że poza autostrada pali zawsze 1.5l więcej a w terenie 3-4l wiecej.
Poniżej 5 to musiałbyś ze 100km góry zjeżdżać no może z 80km góry...
W KTM nie o to chodzi, jeśli patrzysz na spalanie, zużycie tylnej opony albo koszty serwisowania, lepiej od razu sprzedać.
KTM to rajdowka i najlepiej się czuje (ktm i kierownik) jak się go tak właśnie używa, a co za tym idzie, tak też sie go serwisuje.

giennios 04.09.2019 22:24

Panowie wszystko jest do zrobienia. Tez kombinowalem z mapami, sonda o2 i innymi sasami. Ostatecznie wrzucilem standard mape do advR dla mojego rocznika, mimo ze mam komin wingsa 2w1. Przy przelotowkach do 120 kmh gpsowych spalanie 5,8 do 6,2 - i nie mowie tu o ekojezdzie. Przy odwijaniu szutrowym 6,5 max 7 zalezy jak duzo sie bawisz..

Tak wiec da sie jezdzic w kosztach afrykanskich, za to przyjemnosci 2 razy wiecej (w porownaniu do rd07, nat zbyt duzo nie ujezdzalem). A to ze zjada tylne opony, taki jego urok i jest to do przyjecia:) Dla mnie idealem bylby motocykl w ramie, geometrii i zawiasie lc8 z silnikiem od nat podkreconym na 120 km z bardziej zajadliwym gornym zakresem obrotow.

Pzdr, Grzesiek

Dubel 04.09.2019 22:41

Cytat:

Napisał giennios (Post 650115)
Dla mnie idealem bylby motocykl w ramie, geometrii i zawiasie lc8 z silnikiem od nat podkreconym na 120 km z bardziej zajadliwym gornym zakresem obrotow.

Pzdr, Grzesiek

Wypisz, wymaluj 1090 :)

madafakinges 04.09.2019 22:50

Niestety ani 1090 ani nat nie ma wiele wspólnego z 990.
To se ne wrati trzymajcie swoje dziki, nie ma i nie będzie nigdy drugiego takiego sprzeta.
950 to była prawdziwa dakarowka z homologacja drogowa. Teraz nie robi się tak dużych dakarowek... 790 nie jest nawet cieniem prawdziwego dzika czyli gaznikowej 950

giennios 04.09.2019 23:04

Racja, ostatni duży motocykl adv z ktm bez elektronicznych bajerów. 790 R jeździłem i nie porwała, jakaś taka bez jaj. Dużo bardziej leżała mi nat, z tym że geometria całkiem inna - w nat się siedzi w motocyklu, a w lc8 adv na motocyklu (takie ujarzmianie dzika:)) Trzymać i pieścić, za 10 lat wielu będzie chciało wrócić do lc8...

madafakinges 04.09.2019 23:12

Prawda moim zdaniem 950 to w tym momencie lokata kapitału.

Emek 05.09.2019 06:30

950/990 jako lokata kapitału? Chyba że sto lat byś musiał czekać na zwrot.

mirkoslawski 06.10.2019 13:57

6 Załącznik(ów)
Strasznie lubię ten motocykl! Jazda na nim powoduje, iż coraz bardziej nie chce mi się wracać z jazdy do domu...
Tak na marginesie - Polska jest piękna ;)

A na drugim marginesie:
1) TKC na przodzie w błocie to szit - na ale to nie nowość :)
2) Motoz Adventure jest fantastyczną oponą oprócz mokrej trawy i grubego, suchego szutru, gdzie pływa powyżej 60-70 km/h

mirkoslawski 23.10.2019 07:22

Dziczyzną zrobiłem od wakacji jakieś 7k km i jest to jedyny motocykl jaki miałem, w którym nie chcę nic zmieniać :Thumbs_Up::D

tommi 23.10.2019 07:44

Cytat:

Napisał mirkoslawski (Post 655940)
Dziczyzną zrobiłem od wakacji jakieś 7k km i jest to jedyny motocykl jaki miałem, w którym nie chcę nic zmieniać :Thumbs_Up::D

To ciekawe jest co piszesz. Ja dopiero co kupiłem lc4, zrobiłem w weekend 500 km i też nie chce żadnych zmian - podwyższeń kierownicy, innej kanapy, głośniejszego wydechu, gmoli itp
Albo starość albo jednak te KTM'y nie są takie głupie :)
Jeszcze raz gratuluje dzika :at:

mirkoslawski 23.10.2019 08:11

Cytat:

Napisał tommi (Post 655943)
To ciekawe jest co piszesz. Ja dopiero co kupiłem lc4, zrobiłem w weekend 500 km i też nie chce żadnych zmian - podwyższeń kierownicy, innej kanapy, głośniejszego wydechu, gmoli itp
Albo starość albo jednak te KTM'y nie są takie głupie :)
Jeszcze raz gratuluje dzika :at:

I ja gratuluję LC4 - niech cieszy!
Ja w dziczyźnie mam co prawda podwyższenie, akrapy i deflektor ale to właściwie (dla mnie) motocykl idealny :)

lukasz_vip 23.10.2019 08:37

W każdym LC 4 czy 8 wymiana wydechów to mus. Producent zdławił te motocykle wydechami, żeby spełniały normy. Dopiero ich wymiana pokazuje prawdziwy charakter LC4/8 i nie psuje tego motocykla.

Fakt po pięciu LC4'kach i dwóch XRV750 dopiero LC8 jest tym właśnie złotym środkiem. Na trasie idzie aż miło a w terenie robi podobnie jak LC4 ADV.
Wczoraj byłym polatać sam 20min na żwirowni i mimo tego, że podjazdy mnie pokonały i trzeba było dzika ściągać 3 razy ze skarpy to wybawiłem się nieziemsko :)

tommi 23.10.2019 09:18

Mirkoslawski, można dalej tu pociągnąć temat wydechu?

lukasz_vip - co wsadzić, żeby było dobrze i nie było za głośno?

lukasz_vip 23.10.2019 09:25

Oryginalnego HXC albo SXC jak ma być względnie cicho choć wersji HXC też było kilka. Ogólnie duża pucha przelotowa z dobrym wygłuszeniem wokół da radę. Będzie dudnić ale głowy nie urywać. Ładnie też akrapy robią w LC4.

torak 23.10.2019 09:34

pozwolę se wtrącić. Każdy akcesoryjny wydech będzie głośniejszy niż oryginał. W końcu to przeloty. Nawet z DBkilerami.
Wg. mnie najlepiej brzmią Akrapy. Myślę Wings by brzmiał podobnie.
Ja mam Leovince i...jest nieżle, ale dziś szukał bym innych.

tadzik 23.10.2019 17:50

Ja słyszałem GPRy, leovince i akrapy to z tych trzech najfajniejszy był dźwięk z akrapów. Podobno, że FMFy są jeszcze fajniejsze, nie wiem, nie słyszałem.
To wszystko powyższe to w 990-tkach.

mirkoslawski 23.10.2019 19:40

Cytat:

Napisał tommi (Post 655954)
Mirkoslawski, można dalej tu pociągnąć temat wydechu?

oczywiście, że można :Thumbs_Up: chętnie poczytam :)

P.S. a tak subiektywnie, 990 na Akrapach brzmi przekozacko :D:dizzy:

Kali89 23.10.2019 20:07

A na pojedynczym akrapie brzmi jeszcze lepiej :dizzy:


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:45.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.