![]() |
Jesienią jak byłem to lwy na Cmentarzu Łyczakowskim były odgrodzone płytą OSB
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek obawy odnosnie granicy, parkowania itp - można dojechać do Przemyśla, wsiąść w pociąg - wysiadasz we Lwowie, tam już trawaj, taksa i wszystko inne. |
W Muzeum Przyrodniczym im. Dzieduszyckich jest mamut i nosorożec włochaty.
|
Hotel Dolyskiy jest dość blisko centrum i ma zamykany bezpłatny parking. Koszt noclegu poniżej 100zl .
Prócz zwiedzania polecam ciekawe kawiarnie i restauracje. Np Baczewski, Arsenał, Kopalnia Kawy, Teatr Piwa Prawda. |
Na mnie może mniejsze, ale na "zachodnich" kolegach już sporo większe wrażenie zrobił hotel Vlasta parę lat temu. Babcia piętrowa (?), obiad przyniesie, piwo zorganizuje. Pani pokój znajdzie w książce wielkiej jak stół. Jest klimat.
http://vlasta.lvivhotels.net/pl/ |
Ciekawe informacje o Lwowie można usłyszeć w audycjach radia Katowice ,,Lwowska fala".:https://www.radio.katowice.pl/zobacz...lotnictwo.html;)W audycji z linku od ok.10min30.Pozdro:at:
|
nie zakladam nowego tematu ale moze ktos to przeczyta i odpowie mi moje watpliwosci
chodzi mi o wjazd na Ukraine przez przejscie kolo Ustrzyk,jak wyglada tam za czasem oczekiwania ,kolejk itp i druga sprawa to zielona karta, kolega jedzie ze mna na druigm motorze zarejestrowanym w Irlandii ,ma oczywiscie polski paszport,motor jest na niego ,zielona karta tez jest ,czy nie bedza mu robic problemow ze motor z innego panstwa i on,wlasciciel z innym paszportem ? dzieki za ew odpowiedzi |
W czwartek wieczorem czekaliśmy 10 minut. W niedzielę powrót chyba 2h się zeszło a byliśmy wcześnie. Za nami kolejka się wydłużała. Nie wpuszczali motocykli bokiem
|
Fajnym przejściem jest też droga na Użgorod od Słowacji. Oczywiście przy założeniu że chcemy zobaczyć bardziej południową część kraju. Przy okazji polecam Rybę po Użocku w knajpie Kaktus ;)
Co do motocykla to wg mnie, nie powinno być problemu. |
Cytat:
Pozdrawiam, |
My jechaliśmy z Michasią do Lwowa w czwartek przez Hrebenne. Na granicy coś tak ok godz. 14. Po naszej stronie kolejka była dosyć spora, ale bez problemu podjechaliśmy bokiem. Nikt nie protestował.
Przed przejściem ukraińskim nieśmiało ustawiliśmy się w kolejkę, ale miły czekający w samochodzie Ukrainiec zachęcał żeby nie czekać - bo motocykle nie czekają - tylko jechać, tak też zrobiliśmy. Nikt nie protestował. Powrót w niedzielę przez Medykę. Na przejściu coś około 10 naszego czasu. Było tylko parę samochodów więc nie było co bokiem objeżdżać. Nikt nie protestował jak czekaliśmy na swoją kolej ;) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:50. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.