![]() |
A ja mam pytanie odnośnie średnich odległości między miastami i wioskami. Takimi miejscami gdzie można zaopatrzyć się w wodę i jedzenie. Planuje przebić się w na Chiny rowerem. Dlatego jest to dla mnie dość istotny czynnik.
|
Spokojnie można jechać, nie będzie problemu. W Kazachstanie zdarzają się duże dziury, ale braku benzyny ( max 400 km) w naszym wypadku.
Jazda rowerem przez step Kazaski jest według mnie nieporozumieniem. Jeżeli już to bardziej ciekawa i rozwinięta jest wschodnia część Kazachstanu w obrębie Astany i Ałmat i tamtędy bym tyczył drogę. |
gawrys: wyżygasz się z nudów.
stacje co 50-100 km, czasem co 200km-300km. co jakiś czas wiosko po-kolochoz-owa. miasta co 300-800km. |
Cytat:
|
Generalnie to pytam o te odległości, bo zdaje sobie sprawę z tego, że to step w piz...u. Problemów ze znoszeniem samotności nie mam. Pomysł zrodził się z racji rzekomych zniesienia wiz dla PL. A przy takiej eskapadzie próba rozplanowania terminów wizowych jest jakąś abstrakcją. Trasa miała by się ciągnąć przez Turcję, Armenię, Gruzja(tu ewentualne gromadzenie wiz na dalsze kraje) Kazachstan(bo nie wiem jak tam sytuacja wizowa przez Uzbekistan) Kirgistan, kawałek Chin i rogal na Himalaje. Dokładna trasa jak to u mnie bywa zrodzi się podczas jazdy i sytuacji napotkanych na drogach. Pytam, bo nie chciał bym zdechnąć po drodze. Dodam, że mam też doświadczenie w łapaniu stopa dla mnie i roweru byle by tylko do przodu.....
|
Co do rowerowego Kazachstanu, to dla mnie jak ciężka pokuta za grzechy, no ale kto co lubi :) Tak czy inaczej podziwiam. Ale ja nie o tym. Czy rozeznałeś temat tranzytu przez Chiny? Nie wiem jak w przypadku roweru, ale np. Motocykliści dostawali wizy na 5 dni, przy czym koszt wynosił ok 200 dolarów za dzień.obowiązkowy przewodnik itp.
|
Tranzyt odpada. Patrze tylko na wizy turystyczne. Nie wyrobił bym sie w wizach tranzytowych. Gdyby Kazachstan okazał się zbyt dużym hardcorem dla bani, no wtedy trzeba będzie jakoś podjechać, czymkolwiek. Już tak robiłem ;)
|
Chemik TY durniu , Kazachstan -Bajkonur, zanudzisz się z braciszkiem na tym stepie, po przejechaniu 100 km będziesz miał go dość. Kazachstan to nuda . Rakiety Wam w głowie, kup se tenisową i wystrzel z procy.
PS. W Kazachstanie zgłoś wasz pobyt na policji emigracyjnej (nie wiem czy jeszcze to obowiązuje masz prawo tam być tylko 5 dni) potem zacznie się jazda . |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.