Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Po niespełnione marzenia... [Maroko 2014] (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=22253)

Neno 06.11.2014 11:30

Cytat:

Napisał puszek (Post 403140)
Chcemy ciorania, gleb, maurów, słońca...Dajesz... Yaaallllaaaa

Gleby powiadasz... robiąc każdy krok jeszcze je wspominam :D

igi 06.11.2014 15:45

Cytat:

Napisał Rychu72 (Post 403212)
Mam sporo fotek gleb z Maroka i mogę użyczyć.
W photoshopie sobie skorygujesz :)

Oj tam odrazu sporo ;)

Neno 10.11.2014 17:58

Dzień 1 (na motocyklach)

Zatankowani ruszamy w kierunku wybrzeża. Czeka nas dziś długi odcinek, więc chwilo zapominamy o tym co mamy na obręczach i wybieramy asfaltową ścieżkę. Przebicie się przez zatłoczony o poranku Marrakesz zajmuje nam chyba godzinę.
Pierwsze 60km to dobrze znana nam droga do Asni, to nią nie tak dawno jechaliśmy autem w góry, ta samą droga również wracaliśmy. Podobno świat z siodełka motocykla wygląda inaczej... nie tym razem. 60km nudy.
Kolejne kilometry okazują się grą wstępną: robi się cieplej, zmysły pulsują, oczy łakną jeszcze, serce bije na wysokich obrotach, spocone donie... :)
Tak, R203 potrafi zapewnić ciekawe doznania. Na początku przysparza o palpitację serca, gdy na co drugim ostrym zakręcie lokalny kierowca zajeżdża drogę, by potem przejść w zupełnie pusty, wysokogórski odcinek. I tam zaczyna się prawdziwa orgia zmysłów.

http://i.imgur.com/JHHa8PF.jpg

http://i.imgur.com/xoioJ6w.jpg

http://i.imgur.com/LJHUnnl.jpg

http://i.imgur.com/Hevqfx7.jpg

http://i.imgur.com/kZm5yh9.jpg

http://i.imgur.com/bZcb7Tm.jpg

http://i.imgur.com/mn9ZOar.jpg

http://i.imgur.com/RTJNpoI.jpg

http://i.imgur.com/YZXJcDY.jpg

http://i.imgur.com/iAQpyjE.jpg

http://i.imgur.com/b9yVhTN.jpg

http://i.imgur.com/XdT1Dmw.jpg

http://i.imgur.com/gPxAApn.jpg

http://i.imgur.com/mxeYjEQ.jpg

Jedzie mi się fatalnie - pierwszy raz jadę na tak agresywnych gumach, zakręty to prawdziwe wyzwanie. Staram się jak tylko mogę by nie opóźniać grupy, z drugiej strony nie chcę zakończyć przygody już pierwszego dnia! Trzeba to wszystko jakoś wypośrodkować. Po dłuższym postoju na jedzonko ustalamy, że ekipa leci na jakiś obiad, ja pokarmię się widokami, uwiecznię je. Także na kilka godzin rozstajemy się, dalej jadę sam, co chwilę w oddali widząc tylko zarys Białego KTMa z Dorota i Michałem na pokładzie.

http://i.imgur.com/5ygXB8J.jpg

http://i.imgur.com/EQc8zo7.jpg

http://i.imgur.com/uyaIRk1.jpg

http://i.imgur.com/sRAODKH.jpg

Neno 10.11.2014 18:26

Co jakiś czas doganiam KTMa ale po jednej z dłuższych sesji na dobre tracę go z horyzontu.

http://i.imgur.com/b1lYGsS.jpg

http://i.imgur.com/jyF6Lac.jpg

http://i.imgur.com/upMaMFL.jpg

http://i.imgur.com/A1PqqoT.jpg

http://i.imgur.com/Czznd4N.jpg

http://i.imgur.com/uOlCRB9.jpg

http://i.imgur.com/sICsWCi.jpg

Na przełęcz Tizin-n-Test (2092) wjeżdżam już sporo po południu. Nawet chciałem napić się zimnej koli ale gorąca cena skutecznie mnie do tego zniechęca: 25Dh/330ml (jakieś 10zł). No nic... łyk wody i ruszam dalej. Droga miejscami jest remontowana, by po chwili asfalt stał się naprawdę idealny.

http://i.imgur.com/1Nv6UMk.jpg

http://i.imgur.com/mSlwMGg.jpg

http://i.imgur.com/KPvG9a8.jpg

http://i.imgur.com/B4DeD6H.jpg

http://i.imgur.com/BnESWM2.jpg

http://i.imgur.com/dz3tbiR.jpg

http://i.imgur.com/Sjt4P5O.jpg

http://i.imgur.com/102Fb9x.jpg

http://i.imgur.com/KT0EE0X.jpg

http://i.imgur.com/xZXwUIk.jpg

http://i.imgur.com/lxlhAWN.jpg

http://i.imgur.com/uukETyp.jpg

http://i.imgur.com/hmxPIrL.jpg

http://i.imgur.com/YMvmbiN.jpg

http://i.imgur.com/0kvQwIH.jpg


Wjeżdżam na N10 , w słuchawkach kasku rozbrzmiewa dźwięk telefonu a po chwili głos Dominika:
- Mamy problem, pospiesz się!
- Co się stało ?
- Sam zobaczysz jak przyjedziesz. Stoimy na najbliższej stacji benzynowej....


Myślę sobie - jaja sobie robią, pewnie nie mogą się doczekać na mnie i wpadli na taki własnie sprytny pomysł by mnie pogonić. Ostatnia fota i z dusza na ramieniu oraz nadzieją w głowie, że jednak nic się nie stało, ruszam pełnym gazem!

http://i.imgur.com/XW1Y32J.jpg

cdn.

Vertus72 12.11.2014 22:58

Wiedział kiedy zrobić przerwę, Neno gdzie Ty to podpatrzyles w polsacie??:haha2:

kris74 13.11.2014 02:16

No .... i.....

Neno 13.11.2014 19:59

Przepraszam Was najmocniej ale będzie mały poślizg - brak czasu. Najwcześniej za tydzień coś podziałam w temacie relacji ;(

Neno 19.11.2014 17:11

Ruszam więc zostawiając za sobą cudowne widoki:
http://i.imgur.com/h6kiUF2.jpg

Przede mną tylko długa prosta, w dodatku asfaltowa:
http://i.imgur.com/bS5my28.jpg

Kilkadziesiąt minut potem wpadam na stację benzynową.
Wszyscy stoją, motocykle całe.
Oszukali mnie! Oddycham z ulgą.

Mijam pierwsza grupę, podjeżdżam do drugiej i gadamy sobie jak gdyby nigdy nic. Marek pokazuje mi urwany podnóżek ale co to za problem! Jeśli nie dziś, to jutro coś na pewno zaradzimy!
Wszyscy zatankowani, ja paliwa mam jeszcze dużo, odpuszczam więc.
Czas ruszać!

Podchodzę więc do drugiej grupki a tam trwają intensywne rozmowy. Okazuje się, że nie jest wcale tak dobrze jak myślałem. Darek znudzony jazdą asfaltem, stracił koncentrację pod dystrybutorem i poleciał na bok wraz z motocyklem. Zwykła parkingówka niby - niestety upadł na bark. Ruszać ręką daje radę - więc nie może być tak źle. Faszeruje się więc chłopina przeciwbólowym środkiem i ruszamy szukać pierwszego lepszego noclegu.
Ten pierwszy okazuje się dla nas za drogi. Daro zaciska zęby i postanawiamy ruszyć dalej.
Zatrzymujemy się pod jakimś barem by coś przekąsić - jednak w menu jest tylko herbata ;)
Dwójka z nas wyrywa więc do przodu w poszukiwaniu restauracji a reszta odciąża bagaże z zapasów.
Owej dwójce udaje się osiągnąć zaplanowany na dziś cel. My marudzimy przeokrótnie ;)
Trasę z Agadiru do Tiznit pokonujemy w ciemnościach, ja bez gogli, bowiem na słoneczne Maroko nie zabrałem białej szyby... Mądre!
;)
80km przed celem (Sidi Ifni) poddajemy się w najlepsze. W centrum Tiznit znajdujemy jakiś hotel i za nieco poniżej 100Dh ( hotel + stróż do motocykli) możemy się zameldować w całkiem przytulnych pokojach. Ja dostaję dwójkę tylko dla siebie. I wszystko było by ok gdyby nie ta łazienka... ;)

http://i.imgur.com/DVVlY1g.jpg

http://i.imgur.com/83FYsrV.jpg

http://i.imgur.com/S0MZZKc.jpg

Wieczorem zakupy w pobliskim "supermarche" po czym część ekipy ląduje w łóżkach, a reszta rusza w miasto w poszukiwaniu przygód i dobrego jadła.
Usypiamy koło północy.
Tego dnia nawinęliśmy około 420km.

cd. już się pisze!

Neno 19.11.2014 19:39

Wstajemy późno! Za późno. Niebawem 9-ta a my jeszcze wylegujemy się.
Leniwie zwlekam się z łóżka, podnoszę rolety do góry by kliknąć kilka zdjęć i w mgnieniu oka czuję jak bardzo jestem głodny! Wszystko przez wspaniały zapach z pobliskiej piekarni. Szybko ubieram się więc i biegiem do piekarni po jogurt i bułeczki.
Widok z hotelowego okna:

http://i.imgur.com/3NokaOk.jpg

http://i.imgur.com/E7uIX0w.jpg

http://i.imgur.com/xXDx6JA.jpg

Motocykle stoją! Na szczęście nic nie zginęło.

http://i.imgur.com/8Ys86OD.jpg

Piekarnia, prace serwisowe przy Suzuki i poranne rozmowy o barku, bólu wypełniają nam przedpołudnie.

http://i.imgur.com/bF0kcFq.jpg

http://i.imgur.com/YyJGyHC.jpg

http://i.imgur.com/kgpisNZ.jpg

http://i.imgur.com/hwLhwHu.jpg

http://i.imgur.com/1y0I8pg.jpg

http://i.imgur.com/ci16QVO.jpg

http://i.imgur.com/gCaJrWE.jpg

http://i.imgur.com/X0LheVK.jpg


Po 11 za sobą mamy już naprawę podnóżka, śniadanie, kawę. Szybki prysznic, wyprowadzka, szukanie bankomatu, tankowanie... i po 12 w końcu opuszczamy Tiznit. Jedyny pozytyw tego późnego wyjazdu to OFFoowa trasa w koło miasta ;)
Kierunek Legzira! To tylko 70km!

Podczas gdy my spieszyliśmy się ile tylko sił, nad oceanem panował pełen spokój i wyczekiwanie.
Foto by Dominik:

http://i.imgur.com/k1YvG3Q.jpg

http://i.imgur.com/DMIFuzi.jpg

http://i.imgur.com/aTDDewN.jpg

http://i.imgur.com/JRvq2AH.jpg

http://i.imgur.com/s4OUKN0.jpg

http://i.imgur.com/x0WH85d.jpg

Na ową plażę zwalamy się tłumnie "trochę" po 15tej.
70km, ponad 2h - no dobra, trafiła nam się fajna ścieżka i dlatego tak długo. A jak fajna ścieżka to i zdjęcia były ;)

Neno 19.11.2014 20:32

http://i.imgur.com/s4IaSw5.jpg

http://i.imgur.com/3Sy9SUT.jpg

http://i.imgur.com/Z7HxDT8.jpg

http://i.imgur.com/4lEOsOJ.jpg

http://i.imgur.com/UYA3OZU.jpg

http://i.imgur.com/F4MBvm8.jpg

Ruszamy dalej.
Zjazd na samą plaże mijamy i jedziemy zobaczyć te słynne łuki z drugiej strony.

http://i.imgur.com/H8ZRSOh.jpg

http://i.imgur.com/Rf04Q0f.jpg

http://i.imgur.com/6RT42Xd.jpg

http://i.imgur.com/igwriFZ.jpg

http://i.imgur.com/lNZfotR.jpg

W końcu docieramy na plażę. Tu miałem spełnić swoje kolejne marzenie - pojeździć sobie pod łukami, niestety jak wół stoi znak zakazujący wjazdu... Ludzi dużo - lipa ;(
Pozostał tylko spacer.

http://i.imgur.com/lNZfotR.jpg

http://i.imgur.com/yCQSMO3.jpg

http://i.imgur.com/ZqULcam.jpg

http://i.imgur.com/f5hqz2o.jpg

Troszkę poleniuchowaliśmy sobie, skromny posiłek na plaży i bardzo szybko zleciał nam dzień. Trzeba było się ewakuować na kemping do Sidi Ifni.
I to by było tyle z drugiego motocyklowego dnia w Maroku.

http://i.imgur.com/f5hqz2o.jpg

http://i.imgur.com/Y58XVvn.jpg

http://i.imgur.com/kRxoaBJ.jpg

http://i.imgur.com/fQOzm64.jpg

http://i.imgur.com/K2oSv5d.jpg

http://i.imgur.com/aT2yU0I.jpg


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:42.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.