![]() |
W planach oczywiście była wizyta w Wasiliszkach ale pogoda pokrzyżowała nam plany i musieliśmy uciekać na wschód (tam musi być jakaś cywilizacja...:haha2:)
|
Gdybyśmy wszystko od razu zobaczyli, to nie było sensu wracać, a tak następnym razem będzie północna Białoruś.
Za rok jedziemy!!!! Mamy nowe kontakty, nowe znajomości, więc trzeba będzie wykorzystać. |
Cytat:
http://africatwin.com.pl/picture.php...pictureid=1404 tedy udało się wjechać nad samo jezioro http://africatwin.com.pl/picture.php...pictureid=1400 a tak wygląda to magiczne miejsce, poniżej też http://africatwin.com.pl/picture.php...pictureid=1401 http://africatwin.com.pl/picture.php...pictureid=1403 http://africatwin.com.pl/picture.php...pictureid=1399 Niestety zdjęcia nawet w połowie nie oddają rzeczywistości - las nad jeziorem jest naprawdę taki jak pisał AM magiczny i tajemniczy, szczególnie wieczorem te ogromne drzewa i wystające korzenie, wrażenia z noclegu gwarantowane !! o północy czekaliśmy na Świteziankę i .... |
Michau stwierdził, że na Białorusi "mnóstwo wędkarzy! Każde jezioro, rzeka czy najmniejszy staw i na pewno jest tam przynajmniej kilku "
Ja znam przyczynę! u nas pierwszy to ohotnik u nich car to tylko rybałku uprawia... Miałem okazję zobaczyć jedną miejscówkę Lukaszenki nad Plawnem - mój dom jest mniejszy niż jego sauna.... Byłem tam w zeszłym roku służbowo. Więc oglądaliśmy to co nam chciano pokazać. To z czego są dumni lub to co jest dla nich ważne. Duże wrażenie wywarła na mnie memoriał Hatyń. Warto zajechać i posłuchać dzwonków. zdrowia |
Byliśmy w Hatyniu - opiszę w dalszej części.
|
1 Załącznik(ów)
Widzę, że sporo Nas najechało na Białoruś przy okazji mistrzostw.
Podobała mi się mińska siedziba Aleksandra Ł Załącznik 48575 pisz miło się czyta |
Kolejny dzień przywitał nas poprawiającą się pogodą, czyli nieśmiało wychodziło słoneczko zza chmur i robiło się cieplej.
Plan na cały dzień, to jak najwięcej zwiedzania, a potem kierunek Mińsk. Zaczynamy od zwiedzania Nowogródka, oczywiście na piechotę, bo odległości nie są wielkie i trzeba trochę wyprostować nogi. Po śniadaniu i otwarciu puszki produkcji białoruskiej, którą chłpaki zakupili w szczególnym miejscu zwanym Iwie :) okazało się, że wnetrze puszki nadaje się do spożycia w przypadku, gdy głód byłby tak dokuczliwy, że trzeba by było jeść robaki. Breja, którą zobaczyliśmy w środku odstraszyła nawet karaluchy, które podobno ktoś widział w hotelu :) Pewno drobnym drukiem na puszce było napisane, że otwierać w razie klęski żywiołowej lub wojny atomowej, ale nie doczytaliśmy widocznie. Dobra, idziemy zwiedzać, ale reszta ekipy się "pindży", mając nadzieję na zobaczenie ślicznych białorusinek - oj chłopaki! Trzeba wyglądać tak dobrze jak ja :) :) :) https://lh6.googleusercontent.com/-M...81-no/Afri.JPG Na początku idziemy do polskiego kościoła, który jest w samy centrum Nowogródka, jednak drzwi zamknięte. Wrócimy później. https://lh5.googleusercontent.com/-h...o/P5170140.JPG W parku są monumentalne pomniki, których otoczenie jest usiane kwiatami, jak w wielkie święto narodowe. Fotka musi być. https://lh4.googleusercontent.com/-V...8-no/Afri2.JPG W pobliży znajduje się dom Adama Mickiewicza - obowiązkowe miejsce do odwiedzenia na naszej liście. https://lh4.googleusercontent.com/-Y...o/P5170144.JPG Z zewnątrz dworek ładny, jednak w środku to raczej inscenizacja tego, jak w czasach Adasia takie dworki wyglądały. https://lh3.googleusercontent.com/-l...o/P5170152.JPG https://lh5.googleusercontent.com/-M...o/P5170153.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-w...o/P5170160.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-f...o/P5170164.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-0...o/P5170167.JPG Zdjęcie z Adamem. https://lh4.googleusercontent.com/-1...o/P5170162.JPG Kopia obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej https://lh4.googleusercontent.com/-T...o/P5170154.JPG Po zwiedzaniu dworku udajemy się do położonych nieopodal ruin zamku i kopca Adama. Widok jaki tam zastajemy nie powala na kolana, zostało kilka ścian, a jedną z nich rekonstuują budowniczowie dokładając nowe cegły, będzie na modłę wschodnią zapewne, czyli odbudują od nowa, przynajmniej częściowo. https://lh4.googleusercontent.com/-U...o/P5170172.JPG Adaś spokojnie na to patrzy z pomnika i czuwa. https://lh3.googleusercontent.com/-h...o/P5170175.JPG Wracamy na rynek i wchodzimy do zamkniętego niedawno kościoła. https://lh3.googleusercontent.com/-X...o/P5170179.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-c...o/P5170180.JPG https://lh4.googleusercontent.com/57...Q=w584-h438-no Czas ruszyć dalej, pakujemy graty, aby ruszyć w stronę położonego nieopodal zejora Świteź. Aaaa koszt hotelu to 60 zł od osoby. https://lh5.googleusercontent.com/-T...8-no/Afri6.JPG Hmmm, gdzie ta Świtezianka? Się zastanawiam. https://lh3.googleusercontent.com/-o...o/P5170185.JPG Woda ciepła, a piasek milutki, ale po zimnych 2 dniach raczej nie zdecydujemy się na kąpiel. https://lh4.googleusercontent.com/-0...8-no/Afri5.JPG Wspólna fotka przy pamiątkowym kamyczku Filaretów i będziemy się musieli żegnać się z Tomkiem, który wraca do Polski. Nawet chłopak meczu na MŚ sobie nie oglądnie, bo nasz (mój i Tomka) mecz zaczyna się właśnie w chwili, gdy pstrykamy te zdjęcia. Cóż za starata :) https://lh5.googleusercontent.com/-E...8-no/Afri7.JPG Jeszcze zdjęcie pod dębem, który raczej nie pamięta Adasia, ale może Świtezianka tutaj podchodzi? Kto wie? https://lh6.googleusercontent.com/-0...8-no/Afri8.JPG Machamy Tomkowi na pożegnanie białymi husteczkami i odprowadzamy go kawałek do krzyżówki. On w lewo, my w prawo. Podrzędnymi drogami ruszamy w stronę Mir. Robi się co raz cieplej i świeci słoneczko. Gdzieś na trasie wypatruję po prawej coś niby kościół czy kaplicę stojącą w szczerym polu https://lh4.googleusercontent.com/-x...-no/Afri32.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-l...-no/Afri33.JPG To zaniedbany cmentaż wraz z kapliczką, gdzie odnajduję stary polski grób. Niestety większość grobów, choć wyglądają na stare, popada w ruinę, a napisy przez lata się zatarły. Znalazłem grób z napisami po białorusku z 1885 roku. https://lh5.googleusercontent.com/-m...o/P5170199.JPG https://lh4.googleusercontent.com/-E...o/P5170198.JPG Jedziemy do Mir. Zamek postanawiamy zobaczyć tylko z zewnątrz, bo nastawiamy się na zwiedzanie Nieświerza, więc spacerek wokół zamku i kilka zdjęć. Potem szybka konsumpcja czegoś przypominjącego bliny w fastfoodowej kanjpce na parkingo przy zamku i w drogę. Jest już bardzo, bardzo gorąco, więc wypinany co się da z ciuchów i lecimy w pięknym słońcu w stronę zamku Radziwiłłów. https://lh3.googleusercontent.com/-c...-no/Afri14.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-l...-no/Afri15.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-U...-no/Afri16.JPG Dojeżdżamy spokojnie do Nieświerza i na parkingu strzeżonym pod zamkiem spotykamy 2 V-Stromy w Polski. Sławek jest zachwycony, bo to takie same jak jego Suzi, ale bardziej wypasione :) Mlaska i zagaduje chłopaków. Zamieniamy kilka słów, oni lecą w stronę Nowogródka i polecają pełne zwiedzanie zamku, nie tylko same mury. Pozdrawiają też sklep tszoda.pl :) gdzie zakupili mapy na Białoruś i uratowały im dupsko, jak byli w czarnej dziczy :) Miła Pani w budce parkingowej zgadza się za free przechować nasze kaski i kurtki w swojej pakamerze, a motocykle zostawiamy tuż przed nią i za całe 8000 rubli za 2 motocykle możemy bezpiecznie udać się na zwiedzanie. Słoneczko już praży niemiłosiernie, ale my twardziele ociekający potem w motocyklowych spodniach idziemy twardo na zwiedzanie. https://lh4.googleusercontent.com/-h...-no/Afri17.JPG Bilety tanie nie są, to kosztują 80000 rubli czyli jakieś 24,50 zł, ale jak szaleć, to szaleć - gorącą wodę i 4 szklanki poproszę :) https://lh3.googleusercontent.com/-i...-no/Afri18.JPG Zamek został odbudowany od nowa, więc wszystkie eksponaty są tutaj zapożyczone i cała ekspozycja ma przypominać to co mogło być w tym pałacu. Dostajemy obowiązkowe kapciuszki i ruszamy na pokoje. https://lh5.googleusercontent.com/-R...-no/Afri19.JPG https://lh4.googleusercontent.com/-A...-no/Afri20.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-n...-no/Afri21.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-f...-no/Afri22.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-I...-no/Afri23.JPG Tutaj widać jacy jesteśmy spragnieni kobiet, oczywiście, aby na nie popatrzeć :) https://lh5.googleusercontent.com/-_...-no/Afri24.JPG W pewnym momencie zwiedzania, pani pilnująca ekspozycji zapraszam nas na koncert muzyczny oraz spotkanie z Radziwiłłem i jego żoną. Z Radziwiłłęm? Robimy wiekie oczy, ale wchodzimy na przepiękna salę koncertową. Do fortepianu podchodzi muzyk, a drugi gra na flecie. Za chwilę wchodzi pani ubrana w strój z epoki, a drugą częścią sali Pan odgrywający Radziwiłła i donośny głosem wita swoich gości. https://lh4.googleusercontent.com/-G...-no/Afri35.JPG https://lh3.googleusercontent.com/--...-no/Afri25.JPG Zaczyna się 15 minutowe przedstawienie z muzyką i pięknym śpiewem aktorów. Super. Coś innego i nowego. Bardzo nam się podoba taka forma prezentacji, więc po występie namawiamy aktorów do wspólnej fotki. Michał, oczywiście spogląda Pani Radziwiłłowej w oczy :) https://lh3.googleusercontent.com/-d...-no/Afri26.JPG https://lh5.googleusercontent.com/-H...-no/Afri28.JPG Zdjęcie w stylu - no co tak stoisz koleś! Ja mam podobny kombinezon, ale wygodniejszy. https://lh4.googleusercontent.com/-F...-no/Afri29.JPG Zbieramy manatki i jedziemy w kierunku Mińska, gdzie czeka na nas moja rodzina. Plan jest taki, aby wypić jeszcze kawkę, ale wody nie kupiliśmy, a sklepy chyba już pozamykane? Sławek widzi jakąś panią opartą o płot, więc zawracamy i prosimy o butelkę kranówki na zrobienie kawy. Pani nas zagaduje skąd jedziemy, dokąd, jak nam się podba i słysząc, że chcemy wodę na kawę, to proponuję nam, żebyśmy przyszli do niej, ona kawę nam zrobi. Tak się wita ludzi, raczej mało spotykane u nas. Dziękujemy bardzo, ale nie chcą robić kłopotów, śmiagamy na leśny parking i robimy kawę. Nadchodzi sms od Tatiany, mojej kuzynki z Mińska, gdzie jestesmy i kiedy będziemy, bo czekają na nas. Lecimy boczną drogą na Mińsk i gdzieś po drodze widzę po jednej stronie cerkiew, a po drugiej kościół. Odwracam głowę i na kościele jest data 1588 - o kurczę. Parkujemy i z Bogusiem wchodzimy do środka. Trwa właśnie msza. W środku jest raptem 8 osób. Ksiądz sam gra na ogranach i śpiewa pieśń po białorusku, ale za raz tą samą zwrotkę po polsku. Robimy oczy jak spodki. Ksiądz kończy śpiewać i mszę zaczyna odprawiać po polsku. Jesteśmy pod wrażenie i z chęcią porozmawialibyśmy z księdzem, ale msza jest dopiero w połowie, a do Mińska prawie 120 km, coś na burzę się zanosi, a rodzinka czeka. Lecimy dalej i dzięki nawigacji Michała trafiamy, choć trochę na około, pod wskazany adres. Wita nas moja druga kuzynka Natalia oraz mąż Tatiany Aleksander i zapraszają nas na górę. Wczęsniej dostałem informację, że mogę z chłopakami przyjechać do nich do domu - mamy miejscówkę za darmo w Mińsku. Witają nas kolacja i napitkami, więc szczęśliwi korzystamy chętnie. Imprezka do 1 w nocy. https://lh3.googleusercontent.com/--...-no/Afri30.JPG https://lh4.googleusercontent.com/-e...-no/Afri31.JPG Jutro jedziemy do rodzinnego domu mojego dziadka, ale czy wszyscy dadzą radę na motocyklach? Zobaczymy??? C.D.N |
no i wziął i nie skończył
|
Bo prawdziwy facet nigdy nie kończy..... ale szkoda, że relację urwało :(
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:30. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.