![]()  | 
	
		
 Moim zdaniem wersja enduro jest bardziej poręczna , zawsze to ponad 20kg mniej. 
	Pamiętam jak w 2001r. dwóch gości pojechało z Wa-wy do Afryki , jeden miał adventure drugi 625sxc (założył tylko większy zbiornik i zmienił subframe na ten od wersji enduro). Jak wrócili to adventure był mocno porysowany , a sxc po zmianie zbiornika wyglądał jak przed wyjazdem.  | 
		
 2 Załącznik(ów) 
		
		Ja w moim LC4 1999 r miałem zawieszenie od SX 520 WP 43 z tarczą 320 i zbiornik z kanapą od ADV. Zmiana zbiorników z kanapami to 15 minut, ale zbiornik od ADV troszkę utrudniał "rycie". Mi osobiście LC4 nie poszedł silnikowo jako motocykl wyprawowy  i zostawiłem Afrykę a w teren zarzuciłem EXC 520. Nie każdy bezwarunkowo pokocha LC4 i kupując trzeba się z tym liczyć. 
	Załącznik 37625 Załącznik 37626  | 
		
 Motormaniak: wcale Ci sie nie dziwie. Ale to juz dwa motocykle. :) A ja musze miec jeden do wszystkiego. Do pracy, do lasu, do zabawy, na podroze bliskie i za niedlugo pewnie troche dalsze. Afryka pasuje mi jak najbardziej do takiej wizji, ale chialbym miec jak najwieksze panowanie nad sprzetem w trudnych chwilach, z afryka sobie tego nie wyobrazam z powodu masy. 
	 | 
		
 Ja od kilku lat nie mogę się zdecydować który model chcę. LC4 już byłem bliski kupna kilka razy. W sumie jak tak sobie dyskutujemy to może ktoś podpowie/poleci inne pochodne modele do omawianego. Ja w ostatnim sezonie jeździłem z podziałem 60% miasto, 20% teren, 20 % trasa. A to dlatego że xt'ka trzymałem pod blokiem i latałem nim do roboty. Jak xr'kę miałem w garażu to było 50 % teren, 25 miasto, 25 trasa. Xt'ek za nudny był i szukam czegoś ciekawszego. Dalsze trasy (kilkaset km) robię kilka razy w roku, nieczęsto. Głównie latam wokół komina. 
	 | 
		
 Cytat: 
	
  | 
		
 Jest, tylko z niektórymi minusami trzeba się liczyć. Tak samo jak z jazdą afryką w terenie jest z jazdą xr'ką w trasie :) 
	 | 
		
 Dlatego też piszę, że nie ma jednego uniwersalnego sprzęta. Można i R1 pojechać dookoła świata po bezdrożach, ale chyba nie o to chodzi... 
	Afryka jest fajnym osiołkiem z ambicjami, ale na trasie się męczy, w terenie jest za ciężka, w mieście za duża...ale i tak u mnie zostaje i wszystkie te funkcję pełni b. dobrze. LC4 znowu w terenie fajnie, pobawić się można też na kołach SM, za to w trasie to mordęga, na dojazdy do pracy...średnio, np. mokry asfalt w korku między samochodami i już są wrażenia (ciężko się KTMem jeździ powoli :rolleyes:). Stety/niestety prawdą jest to, że dobrze mieć min. 2 motóry do różnych zastosowań. ;) Wszystko inne to półśrodki i wyrzeczenia...  | 
		
 w tym roku właśnie półśrodkom powiedziałem 'NIE' - ale... i tak tęsknię za LC4 Adv. zachciało się świni nieba :D 
	 | 
		
 Cytat: 
	
  | 
		
 [QUOTE. Stety/niestety prawdą jest to, że dobrze mieć min. 2 motóry do różnych zastosowań. ;) Wszystko inne to półśrodki i wyrzeczenia...[/QUOTE] 
	Święta prawda ale do tego dochodzi się z czasem , choć niektórzy żyją długo w nieświadomości.  | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:45. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.