![]() |
Boisko jest. Potrzebna tylko piłka.
|
1 Załącznik(ów)
Zlot jest u nas w tym samy czasie:
|
Pajdor, chyba krążymy po zupełnie innych orbitach.
U nas w tym czasie będzie wyprzedaż w Tesco, ale co z tego:haha2: |
Tak tylko chciałem zapodać info z jakiego powodu nie mogę przybyć do Afrykaneruf : )))
|
Ja startuję dziś o 17.00 ze Stajni z Wrocławia.
Jak ktoś chce się podłączyć to zapraszam. Szparag. |
Druga...
Nie ma jak wyjeżdżać o 6 rano... Kiedy inni dopiero wracają z ogniska... Eh... Dzięki wszystkim za zabawę, Cynciowi za organizację a Herflikowi i Rafowi za podwózkę. Kiedy V weekend z koniem? |
Wróciłem, wykąpałem się - jest zajebiście. :Thumbs_Up:
ps. Dzięki, że byliście. Jako, że był to debiut współorganizatorski i nie wszystko poszło jak po maśle (jedni byli głodni, innym za ciasno, jeszcze innym za ślisko) chyba dramatu nie było? Poprawi się następnym razem. ps2. Mnie się podobało, a jak komuś nie, to niech se zrobi własny zlot ;) ps3. Znaleziono okulary przeciwsłoneczne damskie, brązowe. |
Festung też już w domu.
Było bardzo fajnie, w fajnym terenie i towarzystwie. Ten wynik meczu trochę zjebaliście, a poza tym SUPER ...i to nie prawda, że dach przeciekał zwłaszcza, że prawie nie padało :) Wielkie DZIĘKI onanizatorzy |
Dzięki za tradycyjnie fajną imprezkę. Lekki niedosyt w nawijaniu km nadrobimy następnym razem ;)
|
3 Załącznik(ów)
Wielkie podziękowania dla organizatorów-było wspaniale, niedzielne śniadanko zapewnilo nam energię na powrotny off...
Krajobrazy jurajskie, ścieżki wśrod zielonych łanów zboża, podjazdy i zjazdy, kamienie i piach...ale, ale ...niech nie zwiedzie Was ten sielankowy obrazek...kolega Marcin jest tak szczęśliwy, że nie zauważył braku kufra... Po dwóch godzinach jazdy nagle orientuje się że zgubił kufer..na szczęście udaje się odnaleść zgubę... Co ten off robi z ludżmi... |
A mnie się straaaasznie nie podobało! ;) moto mi się zepsuło K/Gliwic i pojechałam.... ale busem z motkiem na pace ...do domu :mad:
Cynciu a może jakiś wariant specjalny? (dla organizacyjnego treningu :p |
10 Załącznik(ów)
Nie mogę spać to coś skrobnę. :)
Organizatorom, :bow: :bow: :bow: dzięki za organizację i Cynciowi za cierpliwość (z małej imprezki zrobił się średniej wielkości zlot). Uczestnikom :bow: za wspaniałą zabawę :friday: :beer2: :kumbaya: Tylko ta jedna łyżka dziegciu - nasi piłkarze :( A najlepsze na koniec: w drodze powrotnej jadę ostrożnie piaszczystą drogą przez las, walczę o równowagę, a Krystyna do mnie: "Mirek DZIDAAA" :eek: :devil: - się narobiło. Garść fotek. |
Okrutne dzięki odemnie i żonki. :)
Było baaaaaaardzo sympatycznie. :D PS Dzięki Artur za możliwość potestowania XR ki. Nawet nie chcę myśleć jakby się jeździło w lżejszym terenie, bo bym pewnie już siedział na ebayu. Tak czy siak tego typu lub podobne moto zagości u mnie w stajence. ;) |
jeszcze raz wielkie dzięki dla Cyncia i pozostałych organizatorów za fantastycznie spędzony czas. Czekam na następny weekend z koniem.
Powrót do Krakowa z Puszkiem i Dunią rewelacja, wyjeździłem się jak nigdy. Dziękuje Im za to że zachowali się jak prawdziwi Afrykańczycy, bo bez nich nie znalazł bym swojego kufra i byłby weekend z debetem w tle :) |
Napisałem posta nr 56 a tu go nima. Osssso chodzi? Czyżbym komuś podpadł ;)?
Ok. Zatem jeszcze raz podziękowania dla wszystkich, którzy się narobili, zwłaszcza dla Cyncia i Roberta. To dla mnie szok, że musiałem opuścić imprezę w sobotę rano ale szczerze powód był jeden. Nie wytrzymywałem tempa picia :D. Lepi dzięki za rundę na kacie. On zdecydowanie nie jest dla mnie :drif: . Świtem na bosaka po kamulcach latać- bezcenne. Dziękuję ekipie spacerowej. A woda nad ranem w tym bajorku najcieplejsza ;). Co złego to nie ja tylko Grzela :haha2:. Aha no i pozdrawiam pana Henia od grabek, który później zajebiście wyluzował ;). |
Cytat:
Otoczylibyśmy opieką, a tak? Wino my sami musieli wypić :( Wariant specjalny do rozważenia :rolleyes: Cytat:
Cytat:
|
Cynciu- jakoś mi się nie chce wierzyc że to debiut organizatorski-organizacja była naprawdę wyborna.
A wino ekstra:) |
Cytat:
Oczywiście podziękowania należą się całemu domkowi nr... yyy... temu najgęściej obleganemu, byliście bardzo dzielni czuwając nad wszystkim... :) Mam nadzieję, że mimo spięcia organizacyjnego też dobrze się bawiliście... Cytat:
Jagna, dzięki za gitarrę i wzięcie sprawy w swoje ręce... Opłaciło się zrobić parę prób przed wyjazdem ;) Trenuj nowe chwyty na następny raz :Thumbs_Up: Cytat:
A tempo picia było prawdopodobnie odwrotnie proporcjonalne do czasu, jaki się na nie miało... Podsumowując... chyba na pamiątkę zlotu nie będę myła motura, dopóki piach i błoto same nie odpadną... Trwalsza pamiątka to zawinięta klamka hamulca: można powiedzieć: uśmiechnięta :) jak ja. ;) |
:bow::bow::bow::bow::bow: Cynciu wielkie dzięki za organizację i cierpliwość na objazdówce. Do dziś jestem pod wrażeniem.
Był to mój pierwszy koński i było naprawdę sympatycznie. PS Czy tylko Miras miał aparat? Może by kto wstawił więcej zdjęć PS II Czy ja coś komuś naobiecywałem na ognisku;) |
Z żalem i ja musiałem o 6 rano :at:
Wielkie dzięki za zagubienie się i małego OFF-a. Do zobaczyska . P.S. Foty plizzzzz widziałemmieliścieta aparaty. |
Cytat:
|
14 Załącznik(ów)
mało tego, więc wrzucam direkt:
Załącznik 32057 już prawie ruszamy ;) Załącznik 32058 ...a co tam takiego widać? :D Załącznik 32059 niektórym mrówki zupełnie nie wadziły Załącznik 32060 Załącznik 32061 grupa śle tęskne spojrzenia w kierunku kuchni... Załącznik 32062 ...więc ktoś musiał się zająć rozłożeniem majdanu Załącznik 32063 Załącznik 32064 szeryf nadchodzi Załącznik 32065 Załącznik 32066 chwilka zadumy Załącznik 32067 mała kupka piasku Załącznik 32068 dorwali się :D Załącznik 32069 byli tacy, którzy stali na prawo od fotografa :D Załącznik 32070 |
|
16 Załącznik(ów)
Parę fot ode mnie.
Ognisko z piątku na sobotę - gitarra. Załącznik 32094 Załącznik 32095 Śpiewy Załącznik 32096 Załącznik 32097 Załącznik 32098 Aż do świtu. Załącznik 32099 Ruszamy w las. Załącznik 32100 Załącznik 32101 Załącznik 32102 Załącznik 32103 Załącznik 32106 Tu już po zaburzeniu w organizacji: ogon pod dowództwem Szparaga i z Puszkiem na czele wbija spontanicznie w las i szuka przygód. Znajduje: dominatorowi za gorąco... więc należy szybko go rozebrać... Załącznik 32107 Załącznik 32108 Załącznik 32109 Po emocjach w lesie i zjedzonej grochówce padamy w cieniu i relaksujeeeemy się... słuchając opowieści afrykańskich. Załącznik 32110 Załącznik 32111 |
12 Załącznik(ów)
To parę odemnie
|
Witam, wielkie dzięki organizatorom i tym którzy mi pomogli w lesie, po tym jak się przykryłem własną maszyną. Noga początkowo wyglądała dość wesoło, ale na szczęście skończyło się na opuchliźnie i siniaczku.
Pozdrawiam |
W tytule z koniem w tle a na zdjeciach kunia niet.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:01. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.