Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Camerun, a moze i dalej... [2012] (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=13035)

PARYS 14.04.2012 09:30

Pojechać na czarny ląd i pierdzieć bobem - to się nazywa luuuuz.

Lupus 14.04.2012 19:09

Do mali było po ok 20 euro, do Nigerii coś koło 60, Niger podobno 30, jeśli znajdziesz ambasade Burkina no niestety ch droga jest. Powodzenia z tymi wizami, reszta już jest prosta jak drogi w Mauretanii.

Mirmil 14.04.2012 22:30

Dzisiaj mialem zaszczyt naprawiac prawdziwy motocykl co to sie nie psuje.
a klucze byly z napisem BMW.
Olej saczyl sie z niedokreconego czujnika biegow.
trzeba bylosciagnac kolo, wachacz,amortzator,kufry,tlumik,podnozki,hamulce,t ylny dyfer :-)
3 sruby trzeba bylo podgrzac zeby klej na gwintach puscil.
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0258.jpg
Wyciek oleju zlikwidowany.Satysfakcja jest

Marcin.111 14.04.2012 22:39

Rozbierzecie ją jeszcze ze 3 razy i będziecie to z zamkniętymi oczami robić :p. Powodzenia z wizami.

Speedy Fly 15.04.2012 19:40

Hej chlopaki dawajcie. Musialem sie zapisac w koncu na to forum zeby sledzic wasz postemp.

Piotrek NJ

Thorgal77 16.04.2012 21:09

Cytat:

Napisał Mirmil (Post 233922)
Dzisiaj mialem zaszczyt naprawiac prawdziwy motocykl co to sie nie psuje.
a klucze byly z napisem BMW.
Olej saczyl sie z niedokreconego czujnika biegow.
trzeba bylosciagnac kolo, wachacz,amortzator,kufry,tlumik,podnozki,hamulce,t ylny dyfer :-)
3 sruby trzeba bylo podgrzac zeby klej na gwintach puscil.
Wyciek oleju zlikwidowany.Satysfakcja jest


To ja już wole swojego mułowatego trampka :)
powodzenia tam:)

Pajdor 17.04.2012 13:44

Cytat:

Napisał Mirmil (Post 233922)
Dzisiaj mialem zaszczyt naprawiac prawdziwy motocykl co to sie nie psuje.
a klucze byly z napisem BMW.
Olej saczyl sie z niedokreconego czujnika biegow.
trzeba bylosciagnac kolo, wachacz,amortzator,kufry,tlumik,podnozki,hamulce,t ylny dyfer :-)
3 sruby trzeba bylo podgrzac zeby klej na gwintach puscil.
Wyciek oleju zlikwidowany.Satysfakcja jest

Powiedz jeszcze że zrobiliście to w 10 minut i na trasie - ja bym tego w cały dzień nie zrobił mając narzędzia z ASO

Mirmil 17.04.2012 15:31

3 Załącznik(ów)
Załącznik 30232

Załącznik 30233od 2dni jestesmy uziemieni a rabacie przez bmw romana i jego proby poprawienia niemieckiej technologi sprzed 20 lat.
roman pomotol cos w kablach, ma zalozone jakies dodatkowe alarmy,swiatla,czujniki a ostatecznie przetarly mu sie kabelki od stacyjki. i moto nie chcialo palic ani spinane na krotko ani w zaden inny sposob. nie pracowala pompa paliwa. najlepszy mechanik stwierdzil ze to moze stacyjka. a poniewaz jest podobno w niej jakis opornik to nie da sie odpalic na krotko spietymi kablami.
wczoraj to robilismy przez kilka godzin, w koncu spec elektryk wlamywacz odpalil moto.
dzisiaj w koncu dzialaja swiatla i motor poskrcany rrytytkami stacyjka jakos zreperowana z dodatkowym wlacznikiem do zaplonu.
roman lzejszy o 40 €
teraz oststni prysznic w hostelu , jedziemy do ambasady po wizy i w droge
mam nadzieje ze kolejny raz napisze juz z Bamako
sledzcie spota
pozdr
mirmil

puszek 17.04.2012 15:41

No...to Belemwe tak mu się odplaca za wierność marce na tylu kontynentach??? Jedzcie wesoło...Pewnie będzie niezly wiatr z prawej strony :-(((
Polecam za granicą z Mauretanią nocleg u rybaków na plaży...To chyba pierwsza wioska na horyzoncie po prawej...z jakimiś kominami.... tanio smakowite rybki....Warto tam zjeść bo potem to kila/mogila wyżywieniowa....

kajman 23.04.2012 10:34

i w Mauretanii zatankujcie sie przed granicą do pełna - łącznie z zapasem - bo w Mauretanii sztuka znaleść stację gdzie sprzedają benzynę

A .. i wymieńcie pieniądze na granicy - kurs koło 1-350
Bo nie znajdziecie potem bankomatu

puszek 23.04.2012 11:31

W stolicy sa tylko...problem z autoryzacja transakcji... Visa ma sie troche lepiej....

Lupus 23.04.2012 13:52

Ktoś wie gdzie są chłopcy? Jakoś zniknęli z radaru. Plastik to najlepiej schować na południu maroka. Jakaś stacja jest przed nowakszut, ale faktycznie jest posucha. W N jest sporo kantorow w centrum, ale tylko do czwartku. Potem ew suk

Mirmil 23.04.2012 14:57

dzieki za troske
my juz w stolicy mauretani
jechalo sie dobrze.ja mialem jakiegos smiecia w gazniku,wiec jak roman gotowal obiad to ja szybko usunalem usterke
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0272.jpg
przez maroko oczywiscie bardzo wialo od oceanu
kilka zdjec z trasy
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0247.jpg
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0286.jpg
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0277.jpg
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/SDIM0357.jpg
ale jakos zawsze udawalo nam sie znalesc nocleg w 4 scianach
spalismy kolo ayoune w opuszczonych barakach wojskowych
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0295.jpg
, kolejny nocleg w jakies stacji przepompowni.
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0306.jpg
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0307.jpg
mamy fajne zdjecia ale teraz nie mam jak wrzucic
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0301.jpg

http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0301.jpg
granica ok
roman zgubil gdzies dokument celny na moto ale po godzinie wyjasnien i czekania wypuscili nas z maroka
moze dlatego ze bylismy ostatnimi klientami na granicy i juz ja zamykali
jeszcze w maroku ja zmienilem opony ze starych zajechanych szosowek na nowe
zalozylem tez nowa detke bardzo gruba 4 mm na tyl
przy tankowaniu na granicy detka pekla wzdluz i nadawala sie tylko do wywalenia
pierwszy raz mialem taki przypadek
wiec teraz jade na standardowej detce na tyl i nie mam zapasu
latek za to duzo i mam nadzieje ze nie beda potrzebne
w razie W chyba bede musial zalozyc na tyl detke 21?
na granicy udalo nam sie zaplacic 10€ za dwa moto a nie za jeden
kurs wymiany byl bandycki wiec zatankowani do pelna pojechalismy dalej
pierwszy nocleg w mauretani w domku zrobionym ze skrzynek po pomaranczach
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/SDIM0368.jpg
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0312.jpg
do stolicy dojechalismy na jednym baku paliwa
cala droga to ladny asfalt
przystanki tylko w cieniu
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0317.jpg
zgadnijcie z czego mam stolik
http://i875.photobucket.com/albums/a...2/PIC_0318.jpg
w nawakszot pierwszy od kilku dni prysznic , nocleg w oberzy sahara
dzisiaj rano zlozylismy podania o wizy do mali $22
o 15 mamy odbierac i w droge
kase zmienilismy po godzinie szukania dobrego kursu bo wszedzie namdawali za dolara max 250-270
ostatecznie wymienilismy po 285
paliwo benzyna jest na kilku stacjach
ale na wiekszosci benzyny brak
cena 407 za litr czyli ok 4,5 zl
a jak bedzie dalej to zobaczymy
ja mam zasieg na baku 450 km
tutaj juz w dzien goraco ok 35 w cieniu tulko ze po drodze cienia nie ma
zaczely sie juz komary wiec lykamy malarone
do bamako mamy 1600 km wiec za 3 dni moze tambedziemy

puszek 23.04.2012 16:15

Pytajcie o benzynke pomimo ze nie ma jej na stacji. Czasem maja ja z baniaka . Raz placilismy az 700 za litr... Lepiej skombinuj jakis baniak na zapas. W nocy nie pozwolą wam jechac.

kajman 25.04.2012 14:38

to będą mieć jeszcze cieplej
nie dość że dalej na południe, to dalej w głąb kontynentu :)

A.Twin 25.04.2012 14:45

Cytat:

Napisał Mirmil (Post 235674)
lykamy malarone

Rozsądna decyzja :Thumbs_Up:

Fox - ADV Rider 25.04.2012 23:04

Hey Roman (Cabaço) and Mirmil , I am here to wish very good trip, send us news, photos etc ...

FOX - ADV Rider

Mirmil 27.04.2012 15:01

dotarlismy wczoraj do Bamako.
Goraco niesamowite.
Przez Mauretanie jechalo sie bez problemow.
Z tym kryzysem na benzyne to nam sie udalo bo najwiecej co placilismy to 415 uugija za litr.
Chceckpontow w calej Mauretani od pierona.Ale zatrzymywalismy sie tylko na nich jak chcielismy odpoczac albo cos zjesc.
Granica mauret /mali bez problemow.
Chcieli jakis oplat za wyjazd i wjazd ale oczywiscie wykpilismy ich i nic nie placilismy.
Teraz siedzimy w Bamako w Sleeping Camel i odpoczywamy.Ale co to za odpoczynek jak w dzien w cieniu jest 40 stopni i duza wilgotnosc powietrza.
Wczoraj od reki zalatwilismy wize do Burkina Fasso a dzisiaj zlozylismy podania o wize do Nigerii za jedyne 165$
Dobra, teraz plusy wizyty w Mali.
6 mango za dolara
wiecej plusow nie znam
jestesmy jedynymi turystami w hostelu
nikt tu chwilowo nie przylezdza bo wszyscy boja sie zamieszek
ta,chyba komarow i goraca bo nic innego tu nie ma

kajman 27.04.2012 17:48

Cytat:

Napisał Mirmil (Post 236429)
......
Goraco niesamowite.

....Ale co to za odpoczynek jak w dzien w cieniu jest 40 stopni i duza wilgotnosc powietrza.
Wczoraj od reki zalatwilismy wize do Burkina Fasso a dzisiaj zlozylismy podania o wize do Nigerii za jedyne 95$
Dobra, teraz plusy wizyty w Mali.
5 mango za dolara
wiecej plusow nie znam
jestesmy jedynymi turystami w hostelu
nikt tu chwilowo nie przylezdza bo wszyscy boja sie zamieszek
ta,chyba komarow i goraca bo nic innego tu nie ma

Turystów nie ma też bop sezon na te kraje kończy się w lutym - w marcu wszyscy spier...ą z tamtąd właśnie ze względu na te upały i wilgotność
A tak swoją droga to ja bym na waszym miejscu podgonił - bo chyba gdzieś w czerwcu zaczyna się pora deszczowa w Burkina i niżej - więc może być "fajnie"


A co do kosztów to zauważyłem że wizy załatwiane w ambasadach w europie są tańsze lub w tych samych cenach niż na granicach czy gdzieś po drodze

Lupus 27.04.2012 19:05

Pora deszczowa to za zwyczaj na pocz lipca, ale w burkina w czerwcu widzialem juz pier wsze rzeki. Czerwiec to taki miesiac dla tyrystow idiotow, dla tego jestescie sami. Do temperatur mozna przywyknac z czasem, dalej na wschod mialem 10 st wiecej i tez sie dalo. Na poludniu bedziecie mazyc o sahelu jak wam wilgotnosc podskoczy i zaczna rosnac grzybki ;) . Ciesze sie ze zyjecie i zazdroszcze wam, mimo upalu. W Bamako macie jeszcze zimne piwo i cole, korzystajcie - potem moze byc roznie. Zadzwoncie moze do Gastona, to wam cos pokaze, jesli jest uchwytny. Zycze dobrej przygody!

kajman 27.04.2012 19:39

A Gaston to nie brał udziału czasami w zajęciu pałacu prezydenckiego ?? :)
To miałbyć żart - tam trochę się pozmieniało ostatnimi czasy w służbach mundurowych

Lupus 27.04.2012 20:50

Diabli wiedza jego tesc i zona to Tuaredzy, posrane toto

kajman 28.04.2012 12:48

No właśnie - Proklamowali wolne państwo - tzn Tauregowie ogłosili sobie
Do Dogonów da się wjechac ale dalej nie - dostałem maila od gościa - Malijczyka

Mirmil 28.04.2012 16:13

Kraj Dogonow i Bandiagara bez problemu,tak samo jak Djene, Mopti i San
Dzisiaj wrocil stamtad Bialorusin i oprocz tego ze goraco to wszytsko ok.
A my wlasnie plywalismy w NIgrze, woda ma 31 stopni,a na polu jest 37 w cieniu
Woda zadziwiajaco czysta.
Jest duzo ryb, bo sprzedaja na ulicy w wielu miejscach
swieze, smazone, duszone, jakie kto chce
Porcja ryz+ sos+kawalek ryby ok 4-5 zl
Znaleslismy monopolowy, 1 litr whiskey albo dzinu $ 7.
A ze dzin dobry na malarie to dzisiaj zaczynamy dodatkowa profilaktke:)

Lupus 28.04.2012 16:22

Gorący dzin smakuje jak perfumy, no ale niestety trzeba go pić, zdrowotnie. Z tonikiem oczywiście - to on pomaga na malarie. Puki co korzystajcie z uroków lodówek ;)
Trzymajcie się ciepło ;)))

A.Twin 30.04.2012 05:57

Cytat:

Napisał Lupus (Post 236559)
Z tonikiem oczywiście - to on pomaga na malarie.

Tak mniej więcej, jak plastikowe gmole przy glebie :D Już lepszy OFF max jako dezodoro.

Objawy malarii pewnie znacie.
Minimalny okres wylęgania wynosi ok. 7 dni od ukłucia przez zarażonego komara i zwykle się go nie czuje. W tym czasie chora osoba może nie zauważyć żadnej zmiany w stanie swego zdrowia. Niepokojące objawy to : gorączka z dreszczami oraz potami, ból głowy i mięśni, osłabienie i ogólne, złe samopoczucie. Wtedy w dawki lecznicze.
Dobrze dobrane oraz stosowane systematycznie leki zapobiegające malarii zapewniają wysoka skuteczność ochrony przed zachorowaniem, ocenianą na ponad 90%. W sporadycznych sytuacjach wystąpiena choroby, pomimo ich stosowania leki te chronią przed rozwojem ciężkich powikłań i śmiercią.
Ale to wiecie. Teraz zostaje tylko " + czy -" (ktoś tak śpiewał, nie?)
Pozdro

Mirmil 01.05.2012 04:54

Pijemy dzin i cieszymy sie zimnym tonikiem.
na szczescie jak tylko jest prad to sprzedawcy chlodza wszysko do maximum, a jak zabraknie pradu, to temperatura napojow powoli sie podnosi
Dzisiaj przyjechal Slawek, tez na moto, zalatwilismy mu wize do burkiny w przeciagu godziny za $50 i wize do Nigerii za $ 180, tez w godzine
Dzisiaj pierwszymaj, wiec cla afryka swietuje i nic nie robi.
Nic nie robi jak i przez cal reszte roku, o co toczymy dlugie dysputy z pozostalmi goscmi w hostelu
Dzisiaj o 6 rano mielismy wyjezdzac.
A Dima, Blaiorusin, Ktory na dzisiaj zrobil 5 litrow wspanialego barszczu Ukrainskiego. mial leciec do Europy po 5cio tygodniowej podrozy po Afryce zachodniej.
Ale dzisiaj wieczorem rozlegy sie strzaly z wielu stron, zarowno z kalacha, jak i z grubszeg kalinru
Okazuje sie, ze gwardia prezydentska chce znowu przjec wladze nad krajem
Dima pojechal na lotnisko taksowka,ale jak opowiadal, czarne malpy z automata,i wyszly na droge i kazaly taksowkarzowi pposikanemu ze strachu zawrocic .
Dima wyszedl z auta i powiedzla,ze chce pogadac z oficerem
Dima nie mowi ani po francusku,ani po angielsku,a jednak calkiem sprawnei podrozuje.
Jednak oficer grzecznei wsadzil go na powrot do taxi i poinformowal,ze lotnisko jest zamkniete,a loty odwolane.
My dzis o 6 rano mamy jechac do Burkiny, ale chyba za pozno poszlismy spac, zeby ten plan zreralizowac. Za duzo % we krwi

Zatem pozdrawiamy z centrum wydarzen i strzalow
Milego wekendu majowego i swieta pracy 1 MAJA

http://www.gmanetwork.com/news/story...ident-s-guards

http://www.bbc.co.uk/news/world-africa-17898563

Tofel 02.05.2012 14:41

Mirek, mam nadzieję, że wysłałeś kilka fot do BBC albo chociaż opowiedziałeś im przez telefon jak wygląda sytuacja w Bamako? W necie wszyscy piszą to samo, a mógłbyś rzucić trochę światła na ostatnie wydarzenia :>

Widzę, że wjechaliście już do Burkina. Uważajcie na Boko Haram przy granicy z Nigrem, a potem z Kamerunem. A może lepiej na wszelki wypadek nauczcie się szahady (muzułmańskiego wyznania wiary) jakby was islamiści tamże dorwali ;-) Nie jest trudna...

A poza tym witam wszystkich forumowiczów! Jestem tu nowy. AT nie mam i pewnie mieć nie będę - z racji nikczemnych gabarytów własnych planuję zakup czegoś lżejszego - ale jakieś kilometry mam za sobą. Pojeździłem w tamtym roku po Himalajach na indyjskiej kosiarce :-)

Pozdrawiam!

Lupus 03.05.2012 11:01

Fajnie ze juz jestescie poza zasiegiem braterskiej klótni.. Burkina to taki fajny spokojny kraik, zupelnie jak Mali ;) . W Togo uwazajcie na gole baby, moga wam zwedzic zarcie a nawt lyzke, a w Nigerii na kierowcow - pan Bog dal im kierownice do reki, natomiast dla rownowagi odebral wyobraznie. Ciesze sie ze wam sie kula, jestem z wami. Good adventure.

Tofel 04.05.2012 18:45

O, chłopaki jadą do Beninu. Oby nikt nie zrobił z nich zombiaków w tej ojczyźnie wudu ;-)

Speedy Fly 06.05.2012 17:19

Hej chlopaki uwazajcie w Nigerii na bandytow przebranych za patrol drogowy. Ja dalem sie nabrac i skonczylem lezac w rowie z karabinem przy glowie :) To bylo 4 lata temu wiec nie wiem czy od tego czasu cois sie zmienilo. J ktory uwazam sie za odewaznego turyste zastanowil bym sie dwa razy czy bym tam wrocil.

Lupus 09.05.2012 19:02

Widze ze lecicie w kierunku stolicy, jesli nie musicie tam wjezdzac to nie robcie tego -marna miescina, kupa syfu. Zycze wam dobrej drogi. W Nigerii wbrew pozorom boczne drogi mimo dziur sa bezpieczniejsze. Omijajcie miasta jesli sie tylko da. Jestem z wami, trzymajcie sie cieplo ;)

Tofel 14.05.2012 18:05

I co u was? Ani widu ani słychu. Spot milczy. Mam nadzieję, że padła urządzenie albo bateria i że jesteście cali. Dajcie jakiś znak życia.

Nowy 15.05.2012 14:42

no, widać że spot zadziałał. Chłopaki pewnie dziś/jutro wjadą do Camerunu. Pierwszy tytułowy cel zostanie osiągnięty, a potem... a może i dalej

Lupus 17.05.2012 21:21

Co słychać? U nas wszystko w porzo, jest zimno ale ma być cieplej.

Mirmil 18.05.2012 03:35

Pozdrawiamy z Kamerunu

Po wyjezdzie z Bamako plynnie i bez komplikacji opuscilismy Mali.
W Bamako dolaczyl do nas Slawek, Chlopak, z ktorym Roman umawial sie na wspolny przejazd afryki.
Slawek jest innym typem podroznika niz my, ma slabo przygotowany i w dodatku przeladowany motocykl, wiec od tej pory nasza predkosc podrozna, ilosc pokonywanych kilometrow drastycznie spadla.
Burkina Fasso to dla mnie nowy kraj, ale bardzo mi sie w nim spodobalo
Najpierw odwiedzilismy Wodospady, gdzie mozna bylo sie zrelaksowac, wypoczyc 4 litery w pieknym widokiem na doliny.
Spalismy wsrod ogromnych drzew mango.
Kolejny dzien to Jezioro i ogladanie Hipopotanow.
Byly, i owszem.A plywalo sie pozrod nich na malej lodeczce zrobionej z trzech desek
Kolejny dzien to jazda do Bobo, ogladanie wielkiego Meczetu, Ktory tak naprawde nie jest az taki wielki. I po ogladnieciu meczetu w Djene, ten w Bobo robi male wrazenie.
Pozniej szybki przejazd przez stolice, gdzie bylo dobre miejsce, zeby wymienic pieniadze.
Zrezygnowalismy z rozszerzenia wizy na kraje VTE. wiec prujemy szybko do Parku Narodowego Arli
Jeszcze przed wjazdem do parku widzimy slonie
Zegnamy sie z asfaltem, jak sie pozniej okazalo na dobre kilka dni i setki kilometrow
Przez park prowadzi super droga do wyszalenia sie enduro, wiec ja korzystam, Roman jedzie,a Slawek klnie.
I tu zaczyna sie przygoda, chcemy dojechac nad rzeke graniczna pomiedzy Burkina a Benin
Droga robi sie bardzi ciezka, decydujemy o odwrocie.
podczas odwrotu Slawek gubi sie gdzies w krzakach, kilkuset metrow od nas.
Wpada w panike i jedzie gdzies w sina dal przez sawanne.
Tropimy jego slady i po kilku godzinach odnajdujemy go odwodnionego, bez motocykla.
Do konca dnia szukamy motocykla,ale informacje Slawka o lokalizacji sprzeta sa niespojne, chaotyczne.
Spedzamy noc w uroczym miejscu. Jest pelnia ksiezyca.
Wszedzie wokol nas, w odleglosci set metrow slychac odglosy sloni, ich spacery po sawannie, odglosy zerowania i nawolywania sie.
Jest super
Nad ranem rozpoczynamy dalsze szukanie motocykla Slawka.
Tym razme odnajdujemy go juz po godzinie.
Z kluczykamu w stacyjce, paliwem w baku i woda z buklakach. Oraz z paszpostem i $$$ i sakwie :)
okolo 50 metrow od motocykla w rzeczce chlodzi sie rodzinka hipopotanow, 7 sztuk :)
Wsiadamy na sprzety i wyjezdzamy z parku, zwinnie omijajac szlaban.
Po 15 km, kiedy stoimy pod drzewem i ropbimy zdjecia dogania nas wyladowana straznikami parkowymi terenowka, chlopaki szybko zabieraja wyciagaja nam kluczyki z motorow, zaczunaja sie pyskowki, grozby,machania rekami i grozenie automatami.
Potulnie pod eskorta wracamy do siedzimy parkuw Arli. gdzie zaczyna sie procedura.Pisanie raportu, wypisywanie biletow za wjazd do praku, za przewodnika, za bowakowanie oraz kara za nielegalny pobyt itp, wszystko za 3 osoby w wysokosci 530$.
Zaczynaja sie negocjacje, picie herbatki, negocjacje, pranie i kapiel, negocjacje,jedzenie obiadu, negocjacje, opowiesci o parku,szykowanie sie na wyjazd na polcje, negocjacje, opowiesci o Polakach co tu byli w zimie,negocjacje.
Podchodzimy kolejno z rownowartoscia 20, 40 $,ale nasze oferty zostaja odrzucone
Ostatecznie placimy tyle co jedniodniowy pobyt 3 osob w parku i kamping dla dwoch osob(ok $80)
Ale zostajemy zaproszeni na kolacje oraz mamy darmowy kamping na terenie parku narodowego dla wszytskich.
Kolejne dni to juz mniejsze atrakcje,
Wyjezdzamy z parku. jedziemy na granice z Benin, ktora okazuje sie dosyc wymagajaca droga mocno kamienista.
W beninie wita nas jakis Urzednik w domku ze slomy i kaze jechac dalej, zeby zalatwic wize.
To dalej okazuje sie kolejnym dniem po offie(czytaj drogach bez asfaltu w znaczeniu afrykanskim).
Po dotarciu do asfaltu w Miescie nic nie zalatwiamy,wiec kieryjemy sie dalej na wschod.Asfalt konczy sie po 60 km, ale jest stacja, tankujemy sie i podazamy znowu offem na granice z nigeria.
Przejezdzamy granice nawet jej nie zauwazajac.
I tak docieramy do NIgerii, gdzie mieszka 140 milionow glodnych i biednych ludzi....
cdn...
ide spac bo juz pozno

PARYS 18.05.2012 07:03

Niezły suspense się robi

Pawel_z_Jasla 18.05.2012 12:24

Bomba !!

Boski-Kolasek 18.05.2012 17:03

Ciekawe!!!!

makumba 18.05.2012 19:08

Fajnie..! A czemu wam spot nie działał przez 5 dni? Mirmił to kiedy wracasz?

Marcin.111 18.05.2012 21:25

No wracajcie bo bez Ciebie jakoś tak powoli ostatnio jeździć zaczynamy :D

Mirmil 19.05.2012 11:50

Siedzimy teraz na misji Kamerun i troche odpoczywamy.
Jest super, ksiadz Darek to rowny gosc, przyjal i gosci nas prawdziwie po polsku. Robi tu kawal dobrej roboty i pomaga jak tylko moze wielu dzieciom.
Zreszta zobaczcie sami jego dzielo oraz strone

http://www.misja-kamerun.pl/
wczoraj ja i Slawek caly dzien mylismy motory i szykowali do sprzedazy.
Dzisiaj jedziemy na miasto poszukac kupcow.
Roman kreci srubki i wymienia oleje.kilka razy lezal wiec prostuje kufry
Spot nie dzialal bo padly baterie a nie chcialo mi sie grzebac w sakwie zeby znalesc nowe.
Nie otwieralem tej duzej torby przez ponad tydzien, a spiwor wyciagnalem po raz pierwszy od Mauretani.
Net jest bardzo slaby ale postaram sie jeszcze dzisiaj napisac o drodze przez Nigerie
a tymczasem ide powyciagac troche wody ze studni

Lupus 19.05.2012 13:16

Bardzo sie ciesze ze wszystko jest ok. Podejrzewam ze podroz przez Nigerie dostarczyla wam wielu wrazen, tak jak mi. To kraj w ktorym dwoje oczu to o wiele za malo i trzeba miec nieco szczescia, ale jak mniemam towarzyszylo wam ono. Pozdrow ode mnie Kamerun i powiedz mu ze bylem za krotko i to sie nie liczy i ze jeszcze uslyszy moj glos ;)

Boryss 21.05.2012 08:15

HEHE tak tak Mirku tęsknimy za tobą. Kurcze dalej na kolegów nie czekasz nawet w afryce:)

Dariusz Godawa OP 05.06.2012 19:56

Zdjecia z wyprawy Mirmila i reszty
 
Zdjecia z wyprawy Mirmila mozna obejrzec na:
www.facebook.com/misjakamerun
oraz na profilach Facebooka:
Miroslaw Labuz
Roman Zdeb

oraz na nastepujacych profilach na www.nasza-klasa.pl
Dariusz Godawa
Miroslaw Labuz
Roman Zdeb

pozdrawiam
darek
Kamerun
Kawasaki KLR 650

Pawel_z_Jasla 07.06.2012 09:54

Zdjęcia super tylko czy ktoś wie gdzie oni są ??
Zero odzewu od kilku tygodni :bow:

Elwood 07.06.2012 11:06

Ostatni odzew 29 maja z misji w Kamerunie.

Mirmil 08.06.2012 08:40

ja wlasnie pije kawe i zbieram sie do pracy.
Szara rzeczywistosc.
A. No i ukladam opowiesc nz dalszej czesci wyprawy, wiec wkrotce cos sie wklei.
Witam na forum Darka :)


Cytat:

Napisał Pawel_z_Jasla (Post 243442)
Zdjęcia super tylko czy ktoś wie gdzie oni są ??
Zero odzewu od kilku tygodni :bow:


Dariusz Godawa OP 08.06.2012 10:38

chlopaki sie porozjezdzali
 
Mirek w Polsce :mad:
Sławek w Kribi ( Cameroun) opala młode ciało :D
Roman wczoraj 07.06.2012 rano wyjechal w kierunku Gabonu. :at:

Pawel_z_Jasla 09.06.2012 08:33

No i Mirek/Zguba się znalazł:brawo:, niecierpliwie czekamy na dalsze opisy i foty :bow:


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:15.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.