![]() |
Nie noo panowie, sam to ja mogę zmienić olej i klocki, bo na tym kończą się moje kompetencje mechaniczne. Dlatego chciałbym poznać mniej więcej przedział cenowy z robocizną
Matjas. Póki co chciałbym zrobić silnik, reszta jest mniej więcej na bieżąco. Czyli rozumiem że koszt zdecydowanie bliżej 5-6 tysięcy niż 3. |
Dobrze Ci życzę i miej jak najtaniej ale każdy kto się odpowiedzialnie zabierze za remont a przede wszystkim weryfikacje kilkudziesięcioletniego silnika powinien chcieć mieć pełen obraz, zeby nie okazało się za chwile ze znowu trzeba coś bo piec ma nominalna moc znowu i coś tam kleklo...
Oczywiście można program minimum i w dupie ale nawet wtedy części 2500 plus robota lekko 1500 a i tak nie wiadomo co wyjdzie... zerwane gwinty, zerwane śruby, i tego rodzaju smaczki, które powinny kosztować. Stoję teraz przed koniecznością regeneracji gaźników w XS850-wątpię żebym się zamknął w tysiaku. Po prostu mamy drogie hobby. Myślałem wielokrotnie zeby wszystko co mam sprzedać i wziąć nowe moto w leasing.... ale jak pomyśle o złodziejskich stawkach ubezpieczeń przede wszystkim i ze będę się zawsze zastanawiał kiedy to ktoś ukradnie to po prostu mam gdzieś i jednak dłubie powoli ale do przodu. |
Zgadzam się, że jak już się wyciągnie silnik to trzeba z nim zrobić ile się da. Nie znam zupełnie cen takiej zabawy stąd moje pytanie. Afryka jest ze mną od 10 lat i chciałbym żeby jeszcze ze mną została ze względów sentymentalnych.... A tak naprawdę dlatego, że jestem dziad i nie stać mnie na CRF1000 ;)
|
Zerwane gwinty w silniku? Może nie ... bez przesady o ile wcześniej żaden majster nie kręcił w środku. To nie stare XT ... .
Z resztą niestety się zgadzam ;) Osobiście jestem za remontem, chyba że masz coś sprawdzonego, od kogoś jeszcze bardziej sprawdzonego - ale wtedy to też kosztuje a remont pewnie i tak odkładasz w czasie |
Ja tam się nie znam. :) Znaczy do Afryk są NADWYMIAROWE tłoki? Na ile szlifów?
Kiedyś byłem świadkiem jak znajomemu robili remont w silniku Suzuki. :) Nowe tłoki, pierscienie etc. Co z tego jak nikt nie robił nadwymiarów i cylinder był owalny i lipa po remoncie i tak silnik żłopał olej :) |
Cytat:
Naczelny ;) maksymalna owulizacja jest podana w serwisówce ale jak ktoś zamiast czytać woli się modlić... ;) ;) ;) M |
Tak naprawdę to najlepiej rozebrać silnik, pomierzyć/zweryfikować części, zrobić konkretną /dokładną wycenę i dopiero wtedy podejmować decyzję o remoncie lub zakupie silnika. Ryzykujesz wtedy co najwyżej kasę za rozbiórkę i weryfikację silnika.
|
No jak pisałem... ale to o czym wszyscy zdają się zapominać to to ze motocykl to nie tylko silnik... jest jeszcze duuuuzo do zrobienia poza piecem i to tez wiąże się niestety z kasa.
Mówić ze się chce mieć wszystko na tiptop jest łatwo ;) znam to az za dobrze. |
Ale mym pragnieniem jest jeno żeby oleju nie brała, a wy mi tutaj o całościowej renowacji zabytków ;) Oczywiście zdaję sobie sprawę że jak się zacznie grzebać to wyjdzie 100 innych rzeczy. Póki co ten silnik jest dla mnie priorytetem, z tego co piszecie dosyć kosztownym, więc pozostałe rzeczy muszą tak czy inaczej poczekać na swoją kolej.
|
Zrobisz górę żeby oleju nie brała i za jakiś czas po zwiększeniu kompresji powychodzą niedostatki na wale i korbowodach.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.