Cytat: 
	
	
		
			 
			
				
					Napisał deptul
					(Post 54262)
				 
				Upierałbym się, że to z Twoim kaskiem jest coś nie tak. Generalnie kask powinien absorbować całą energię powstałą w czasie "dzwona". To, co siedzi w środku ma pozostać nienaruszone. :oldman: 
Po takiej "przygodzie" kaskowi dziękujemy za współpracę i kupujemy nowy. Jeśli kryterium doboru kasku ma być jego nienaruszony stan po "dzwonie" to polecam płatnerza:haha2:;) 
			
			 
		 | 
	 
	 
 
Oczywiście powinien absorbować energię ale niema cudu, całej jednak żaden kask nie pochłonie. Poza tym przeciążenia, wynikające z masy głowy mają wpływ na to, co się dzieje w środku kasku. Nie mówię tu o zrzucaniu kasku z 80 cm lub stukaniu głową w mur :mur: 
Skorupa nie może rozpadać się przy pierwszym uderzeniu ponieważ w trakcie wypadku możesz kilkakrotnie w coś przyłożyć głową.  
Kasku, mimo że się spisał nie używam. 
pzdr  
	 |