![]() |
Fajna relacja :)
W kwestii jazdy Kirgizów sporo się zmieniło. W 2009 nagminne było wyprzedzanie tylko po to, żeby dać po hamulcach i skręcić pod dom. Wyprzedzanie na trzeciego też nie było niczym niezwykłym. Teraz, z tego co widziałem faktycznie jest o wiele kulturalniej. W ogóle, wg mnie wschód się mocno zmienił. |
Moje odczucia z jazdy wynikają może z faktu, że "pomysły" drogowe Kirgizów były dla mnie przewidywalne. Łatwo było zapobiec sytuacjom niebezpiecznym nawet w przypadku wyprzedzania na trzeciego, bo po prostu liczyłem się z taką sytuacją. Jak wspomniałem, nie spotkałem natomiast na drodze takiego polaczkowego chamstwa, z jakim spotkać się można u nas. Właśnie celowe działanie jest dużo bardziej niebezpieczne, bo jest trudne do przewidzenia.
|
Mi po tamtejszych rejonach ogólnie dobrze się jeździ.No,może,poza centrami dużych miast.Choć może to wynikać z racji większej ostrożności i dopasowywania się do stylu jazdy lokalesów?
A, widzę,że za wielu alternatyw odnośnie dróg to w Kirgistanie nie ma :D. To pierwsze zdjęcie,z samotnym drzewem, to nawet w kalendarzu trampkowym jest :). A i drogi na kolejnych ujęciach,jakby znajome. Na szczęście,już niedługo,bo za pół roku,znów tam będę.Tym razem sam. |
Fajny piszesz, rób to dalej ;-)
wytapatalkowano |
Jeszcze słowo o drogach.
O asfaltach nie będę się rozpisywał bo to nuda. Natomiast większość dróg w Kirgistanie to szutry. Od drobnych, ostrych szuterków po szuterki złożone z okrąglaków. Jeździ się po tym podle, bo małe okrągłe kamyczki zachowują się jak kulki łożyskowe. Łatwo przy chwili nieuwagi o utratę panowania nad kierownicą. Planując wyjazd do Kirgistanu warto zaopatrzyć się zarówno w papierową mapę, jak również w dobry GPS. Wbrew pozorom utracić orientację na drodze nietrudno. Niejednokrotnie drogi rozchodzą się w różnych kierunkach, a rozpoznanie właściwej nie jest łatwe. Nie wspominam już o poruszaniu się po miastach. W każdej wiosce znajdziemy kogoś, kto sprzedaje paliwo, naprawia opony i świadczy drobne usługi naprawcze. Nie ma z tym problemów. Problematyczny jest natomiast zakup oleju silnikowego do motocykli. Lepiej mieć swój zapas. https://lh3.googleusercontent.com/3T...8=w876-h657-no https://lh3.googleusercontent.com/Fn...M=w900-h600-no https://lh3.googleusercontent.com/Kq...c=w876-h657-no https://lh3.googleusercontent.com/-h...0=w876-h657-no https://lh3.googleusercontent.com/i9...0=w876-h657-no https://lh3.googleusercontent.com/_b...g=w876-h657-no https://lh3.googleusercontent.com/F3...A=w986-h657-no https://lh3.googleusercontent.com/Yh...8=w876-h657-no https://lh3.googleusercontent.com/3S...E=w986-h657-no |
Pogoda.
Pogoda w Kirgistanie jest wręcz stworzona dla polskiego Janusza. W zasadzie o każdej porze dnia i nocy, Janusz mógłby na nią narzekać. W dolinach żar i kurz, a im wyżej w góry tym temperatura spada, wilgoć się kondensuje i niejednokrotnie pada deszcz, zamieniający drogi w błotniste pułapki. Nocą zaś, zwłaszcza w wyższych partiach gór, temperatura spada poniżej zera. Nic tylko narzekać. Dziwie się zatem, że tak mało Januszy pojawia się na kirgiskiej ziemi. https://lh3.googleusercontent.com/kj...w=w876-h657-no https://lh3.googleusercontent.com/eG...0=w986-h657-no https://lh3.googleusercontent.com/5a...A=w876-h657-no Raz w górach złupił mnie podle grad wielkości orzechów włoskich. https://lh3.googleusercontent.com/Xf...E=w986-h657-no Generalnie, pogoda w tym zacnym kraju jest wyjątkowo dynamiczna i nieprzewidywalna. Należy być przygotowanym na każde warunki. Odnosząc się do kupianego wątku kolegów z sąsiedniego wątku, następny odcinek będzie o kuchni i kupie. |
Ciekawa relacja i te zdjęcia..czym je robisz z ciekawości?
|
Zdjęcia są autorstwa wszystkich uczestników wycieczki. Ja robiłem lustrzanką ale mieliśmy jeszcze kompakty i telefon. Najładniejsze zdjęcia będą pod koniec.
|
Twój sprzęt foto to jakaś tajemnica? Pochwal się, wiem że lustro, pisałeś już o tym:)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:51. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.