![]() |
Z moich obserwacji wynika, że gdyby był sprawny regler, a zdechł lub prawie zdechł aku., to miałbyś zdecydowanie za duży prąd ładowania.
R |
Hehe… Ten "magiczny",forumowy, to musi chyba na samej magii. ;)
Pamiętam dyskusję, którą prowadził swego czasu R2 z samym konstruktorem, starając się rozwikłać zasadę działania tegoż urządzenia. Niestety, tajemnica konstrukcji nie została wówczas ujawniona i pozostaje dla niektórych do dziś nieznana… (Stąd moja nieświadomość.) Najważniejsze, że działa. :Thumbs_Up: Niemniej jednak pokuszę się w przyszłości na wymianę właśnie na ten trampkowy. Dzięki za wyjaśnienie. |
Dzięki, już mam nową Yuasę, wieczorem zaleję elektrolitem i jak się uda to pojeżdżę i poobserwuję, może jutro. Jak coś to podmienię regler...mam nadzieję że nic dalej nie będzie się działo.
Dobrze że u mnie jest tylko jedna furia afrykańska, brak pompy i bezawaryjny moduł cieszy :D |
Skrobnij kilka słów jak testy wypadły i co było przyczyną.
Mój akumulator AGMowy po zimie też zdechł. W ciepłym garażu został w motocyklu i Lark go chyba musiał rozładować. Naładowałem nie bez problemów, niby go uratowałem (tak mi się wydawało). Objechałem zlot ADV i Kłodzko ale po dwóch tygodniach postoju już nie zakręcił. :( Widać już nie trzyma pojemności. Ciężko uratować (chodzi o pojemność) rozładowany do zera i zasiarczony akumulator. A nie mam CTEKa to nie wiem czy to wogóle możliwe. Skończyło się na zakupie nowej Varty. |
Ja miałem Yuasę z 2013r. Zeszłej zimy ze zgrozą zauważyłem że w 3 celach jest po 3cm elektrolitu a nawet mniej. Sprawdziłem po tym jak po 5 dni postoju nie chciał zakręcić.
Zalałem wodą, ładowałem, wydawało się że jest ok ale generalnie jakby stracił pojemność, szybko się sam rozładowywał itp. No cóż, jak człek nie myśli i nie skontroluje to trza płacić. Teraz też kupiłem klasyczną Yuasę i mam postanowienie że co 2-3 tys km zajrzę :) Dam znać co dalej, czy aku czy też regler do zmiany.,. |
A akumulatory nie sa bezobslugowe,ja do swojego nie zagladalem od 3 lat i jakos dziala.
|
Cytat:
Ale do rzeczy: Nowa Yuasa nie pomogła. Tzn. kręci jak wściekła, ma zdecydowanie większą moc, mniejsze spadki napięcia przy odpalaniu itp. Natomiast problem odcinania ładowania nie zniknął. Podmieniłem zatem regler - miałem używkę z PD10, i jest OK, problem ustąpił. Natomiast niepokoi mnie ładowanie - przy stabilnej jeździe ok 5 tys obr wynowi 14,4V, jak mam 3 tys rpm to 14,5-14,6V. Myślę że to za dużo - ostatni regler zanim padł zawsze dawał stabilne 14,3V przy 5k rpm a i tak akumulator się wygotował... Bez świateł to było 14,8V a momentami nawet 15,0V, za dużo.. A jakie wartości są u Was? Szukać kolejnego regulatora? Zasadniczo już postanowiłem kupić regler z 650-tki. |
Mam nowy regler i mam wlasnie takie wartosci,nic sie nie przepala i wszystko dziala,przy pelnym obciazeniu typu 2 swiatla mijania manety gps nawet halogeny 2 razy 10w,pokazuje 13,5 w
|
Dzięki za szybkie info - to dobrze, może takie wartości są OK..?
Zawsze myślałem że optimum to ładowanie 13,8-14.0V |
Afripedia podaje 14-15V
Bez obciążenia mam 14,2V Po podłączeniu navi na długich 13,8V |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:38. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.