Z kupnem karty(ichniejszego viatola) nie jest tak rozowo- nie na kazdej stacji jest, tylko na wybranych,a czesto i tak nie maja na stanie
Ale mozna kupic ta karte i od razu doladowac na poczatku autostrady- przy pierwszej platnej bramce.
Warto miec lokalne pienaidze, bo kantoru ani bankomatu w poblizu nie ma, a na miejscu przelicznik bardzo niekorzystny
Karte nakleja sie na szybie auta, lub na szybie motocykla,lub gdziekolwiek,
Kaucja za karte to 2 lub 5 lirow
Minimalne doladowanie 35 lirow
Karta dziala takze na most na bosforze.


Opony to polecam tourance, anake, albo podobne- zazwyczaj 95% to asfalty

U nas sprawa jak narazie wyglada tak,ze w Polsce musze byc 17-20 wrzesien.

Wiec bedziemy wyjezdzac z Gruzji albo okolice 7-10, albo tez po 20 wrzesnia.
Jak narazie wszytsko w sferze planow.
Szukam chetnych na dolaczenie to takiej wyprawy

Na dzień dzisiejszy bardzo zainteresowałem się opcją Neno z jego Afryką w styczniu :drif:, a terminy wrześniowo - październikowe przestają mi pasować, więc chwilowo na prawdę nie wiem co robić :dizzy:

Bramki w Turcji olałm kilka razy i nic się nie stało. Zaczęło wyć i migać i na tym się skończyło. Nie żebym nie chciał płacić, ale nie było możliwości wymiany pieniędzy po drodze więc innego wyjścia nie było Most na Bosforze nie do ominięcia w ten sposób, dwa lata temu trzeba było wykupić kartę i na jej podstawie można było jeździć po całej Turcji drogami płatnymi, była dość droga około 80 zł. Potem sprzedałem ją za połowę ceny chłopakom z forum którzy jechali wokół Morza Czarnego w druga stronę więc i mnie i im wyszło nie najgorzej. W tym roku też lecę w tamtą stronę, do Iranu, więc jeżeli chęci są to zawsze kolejna morda do wieczornej pogawędki się przyda. Wyjazd 9 września na dojazd mamy około 8 dni, potem wjeżdżamy do Iranu, jak starczy czasu (mamy 34 dni całości) to może jeszcze kawek Gruzji.

Miałem podobnie.
Wszystko wyło, policja stojąca za bramkami nie reagowała.
Starą kartę, z roku 2010 bodajże (nie działała - wprowadzili nowy system) oddałem, zwrócili mi kaucję, z tego co zrozumiałem nowej kaucji nie pobrali, skasowali tylko za naklejkę na szybę. Kupione wsio dopiero w centrum Stambułu, płacone w euro - gotówki lokalnej nie mieliśmy. Wyszło ok 10 czy 15e jeśli dobrze pamiętam.
Naklejka wytrzymała na warunki atmosferyczne, dała radę z 15kkm.


;)

Karta doladowana za 50 lira (kupiona na pierwszych bramkach ) wystarczyla na droge do Gruzji (wybrzezem) i na powrot (od Ankary po autostradzie) z tym ze na przedostatniej bramce sygnalizacja bramki juz byla na pomaranczowo.
Z tym przejazdem bez oplaty zaczyna sie robic ryzykownie, kilkakrotnie widzialem jak policjanty zatrzymywaly fachowcow po tym jak bramka zaczynala ujadac.

Podbijam wątek - w zeszłym roku nie wyszło, może w tym... Ktoś chętny na objazdówkę? Cel - podnóża Araratu + atrakcje po drodze (Kapadocja, Van, Ani, może jakaś traska wzdłóż granicy z Syrią ;) może by nas wpuścili bez carnet de passage do Iranu na jeden dzień? Nie zależy mi na pchaniu się do wielkich aglomeracji miejskich. Plan wolny. :at:

maj? wstępnie 2 tygodnie. 7,5 tys.km? Ktoś? coś?

Ja w zeszlym roku zrobilem swoja zamierzana traske( Gruzja- Vardzia, wschodnia Turcja, podnoze gory Ararat, Kurdystan, Jazioro Van, Nemrot Dagi, Kapadocja)
Tam mi sie spoodbalo,ze w tym roku z checia ja powtorze.
Planowany wyjazd z Polski 16 lub 20 maj.

Planowany powrot z Gruzji do Polski ( samolotem) 30 maj.

Jade kamperem + 3 motocykle
Do Kapadocji ekipa w kamperze, motocykle na przyczpece( po drodze zwiedzanie Stambulu)
W Kapadocji 3 smialkow wsiada na motocykle, jada szutrami i terenem.
Spotykamy sie na biwakach, miejsce w kamperze do spania, jedzenia itp

Szukam chetnych na taki wyjazd...

:Thumbs_Up:

Wizy do Turcji jeszcze obowiązują. Można tylko zaoszczędzić kilka dolców wykupując ją w systemie E-visa: https://www.evisa.gov.tr
Oszczędza się 5 dolców w stosunku do wizy kupionej na granicy która tam kosztuje 30 dolarów.
A miało być tak fajnie od stycznia...

Niezły pomysł, ale jeszcze bardziej mi się spodoba, jeżeli dowiem się więcej :)
Tym camperem wyjeżdżasz z Polski, tak? Koniec macie w Gruzji i powrót samolotem ? A co z motocyklami na przyczepie - to są Twoje sprzęty, które zostawiasz na Kaukazie, czy ekipa wraca samolotem, a Ty odwozisz ich sprzęty do Polski drogą lądową? Z ciekawości - czym koledzy jadą, pewnie czymś lżejszym niż AT?