![]() |
Cytat:
|
Michał zerknij na stronkehttp://www.olekmotocykle.pl/ tam mają oxtary Sunray są naprawde fajne.
|
Chyba,że kupisz dwie wersje - letnią i zimową? Czego się nie robi dla swojej kobiety! Na pewno się ucieszy!
|
Lena a to które są w dwóch wersjach:dizzy: czy ty tak ogulnie.
|
Cytat:
http://www.alpinestars.com/Stella_To.../p/244518.html Jeśli chodzi o rady, to może na forum Motocykl i Dziewczyna znajdziesz coś ciekawego: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...765&a=85527934 Jeżeli dla Twojego plecaczka but ma bardziej wyglądać niż być praktyczny, to polecam stronę - ponoć największy hit na zachodzie ;) : http://www.livefast.pl/obuwie-cat-46.aspx |
Gregorku, nie wiem, czy zróżnicowanie na letnie i zimowe istnieje w realu, jednakoż moje FALCO podczas jazdy na zlot do Miedznej zdecydowanie przejawiały cechy "konfekcji letniej" - przewiewność znakomita! Wyjęłam więc z kuferka wysłużone BADURY i przestałam marznąć. Teraz zamierzam dociekliwiej drążyć temat ze sprzedawcą, bo pamiętam gdzie kupiłam. Być może niebawem opiszę wyjaśnienia fachowców z branży obuwia motocyklowego na temat opcji: lato/zima
|
To nie ma tak, ze but ma tylko wygladac, oczywiscie przedewszystkim ma byc praktyczny. Natomiast wyglad ma znaczenie. U mnie raczej nie ma wiekszego znaczenia jak wyglada, ma dzialac i juz.
Daliscie kilka ciekawych propozycji wiec napewno cos wybierzemy, teraz akurat dobry sezon bo jest na to czas. |
Z tego co słyszałem to Oxtar Explorer są butami na lato , podobno te materiałowe wstawki puszczają wiatry:)
|
Dokładnie, ale nie tylko Oxtary, opcji jest kilka - widziałam "na żywo", jednakoż wszystkich nazw nie pamiętam. W każdym razie w suche lato jest w takich modelach przyjemnie, ale potrzebna jest druga para na niepogodę i chłody.
|
ja tam pierwsze sezony w martensach przejeździłam, zdarzały się też dłuższe wyprawy które narażają na różnorodność pogody - i w słońcu i w deszczu, a nawet śniegu - przemakało, przemarzało, grzało - ale frajda była większa, dyskomfort był jakiś taki nieodczuwalny. Potem już z czasem ( zaczęło się być za wygodnym :p )zaczął deszcz dokuczać to dwa buciane kondony na nogi i dzida. Teraz jak kupywałam buty to z myślą bardziej żeby chronić nogi przed urazem. Pogoda schodzi na drugi plan, w sumie dla mnie osobiście jedynie deszcz to jakiś problem, ale dalej mam dwa kondony na buty :) wiec problemu nie ma. A jak zimno to 2 pary skarpetek "rejli" :p. A jak upały to chęć zdarcia z siebie kurtki i spodni zaćmiewa grzanie w butach, nigdy nie dokuczało mi uczucie przegrzania nóg.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:53. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.