![]() |
O Maćku, wiesz że pamiętać o tym będę :):Thumbs_Up:.
Czy Ty się aby z żoną nie pokłóciłeś i na kanapie nie sypiasz? Bo jakoś tak w tym wywodzie prywatą zawiało:D.Przeproś grzecznie i pogódź się.:) Ale abstrahujemy tu od tematu, a myślę że Jagnie nie o to chodzi. |
Dobrze znam Twój problem - co więcej, dotyczy to również motocyklistów ... jadąc ostatnio z Moja Lejdi, mijała nas grupa błotno-bagiennych, z których żaden nie zatrzymał się przy przewróconym motocyklu Anity, słabe to.
T. btw. jak podnieść moto? To proste :-) http://www.youtube.com/watch?v=pPjYw...ailpage#t=265s |
Jagna, z tym podnoszeniem to nie jest aż tak źle, jak trzeba to się da ;)
raz miałam nieciekawą sytuację w nocy gdy wiedziałam, że muszę sobie sama poradzić bo nikogo dookoła nie było, a nawet jak by się pojawił to mógł by na mnie wjechać. :dizzy: Adrenalina zrobiła swoje: raz, twa, trzy i podniosłam. Lekko nie było, ale się dało. :Thumbs_Up: A odnośnie zdziwienia, dżentelmeństwa to różnie bywa. Czasem kierowcy pozdrawiają, pytają jak się jeździ i zagadują. Ci bardziej sfrustrowani i agresywnie nastawieni na motocyklistów, chętniej wyżyją się na motocyklistce ... no bo przecież nie odda nie :mur: A podnosić to najchętniej podnoszą ci co im na drodze leżysz i przejechać nie mogą. :haha2: |
A może lepiej kupić lżejszy motocykl?
Po co liczyć na innych. |
zgadzam się z Leną o tej swoistej zamianie płci. Choć czasami pomoc przychodzi w najmniej spodziewanym momencie, a wtedy gdy trzeba jej nie ma. I jeszcze z innej beczki byłem pod koniec lat 90 zagranicą na robocie i byłem bardzo , jak by to nazwać zdziwiony zniesmaczony jak mi rodzinka tam mieszkająca mówiła żebym czasem nie próbował podnosić kogoś na ulicy bo to wybieg i zaraz cie oskarżą o molestowanie, pobicie i Bóg wie co jeszcze
|
przegladajac forum-trafilem na twoj temat,i pomyslalem ze dodam swoje dwa grosze.
Od jakiegos juz czasu mieszkam w inej czesci europy-i zauwazylem juz dosc dawno ze ilosc prawdziwych facecow-takich z krwi i kosci- topnieje jak lodowiec. Zaczynajac od wygladu,poprzez zachowanie i konczac na mozliwosciach. Faceci poprostu zciotowacieli.Sam zastanawiam sie nad powodem-i czesto dochodze do wnioku ze im chyba tak jest lepiej. Bo gdzie jest facet-ktory przybije gwozdzia,pomaluje dom lub chociaz zmieni sam kolo w samochodzie I analogicznie patrzac na plec piekna-teraz to ona musi brac wiekszosc w swoje rece-najlepszy przklad-to twoja historia. Oczywiscie nie mowie o wszystkich-raczej o malej czesci-ale wydaje mi sie ze to sie z roku na rok powieksza. Moze ja jestem z tej "starej " szkoly-ale wydaje mi sie ze facet to powinien nosic gacie. Pozdrawiam co zlego to nie ja |
betu, a gdzie są kobiety co i ugotują i upieką :osy:
|
Nie chciałam wywoływać dyskusji damsko - męskich ;)
Byłam zszokowana, że ktoś tak po prostu chciał objechać leżące moto, a nie , że mi, kobiecie, facet nie chce udzielić pomocy ;) Jestem za szeroko pojętym partnerstwem, nie mam problemu raczej, żeby kołek w ścianę wbić. Tylko czasem niestety pewne ograniczenia dają znać, jak to wczoraj - mimo najszczerszych chęci i prób NAPRAWDĘ NIE PODNIOSĘ Z ZIEMI 200 KG. Co do pierwszego opisywanego przez mnie zdarzenia - mam nadzieję, że takie podejście do motocyklistek (kobieta na maszynie = normalna sprawa), stanie się normą... aha - piec i gotować raczej nie umiem... |
A może facet po prostu nie wiedział, że potrzebujesz pomocy.
Dla nas leżący motek oznacza, że trzeba go podnieść. Kierowca puszki może myślał, że tak ma być. Właściciel garbusa zawsze się zatrzyma kiedy inny garbus stoi na poboczu. Natomiast cała reszta go ominie. Czy to źle? A na marginesie, macie kobitki co chciałyście mieć :D |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.