Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Kwestie różne, ale podróżne. (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=80)
-   -   Historia jednego podwórza czyli Elwood, skąd Ty mieszkasz? (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=47245)

dawid8210 10.06.2025 11:39

Cytat:

Napisał El Czariusz (Post 881193)
P.S.
Dawid, nie wiem czy to wyczytałem u Puchalskiego czy Sokołowskiego ale Ty świadomie (lub nie) wspomniałeś o zalecanej przez któregoś z ptasich wyjadaczy, ciekawą metodę uczenia się rozpoznawania ptaków.
To wcale nie jest łatwe, bo nie dość, że trudno gagatka wypatrzyć jednego z drugim przede wszystkim, to jeszcze upierzenie płciowe bywa skrajne odmienne. Poza tym niektóre gatunki są do siebie dodatkowo bardzo podobne (wspomniane wróble i mazurki).
Jak zatem najlepiej tę naukę rozpoznawania ptaków rozpocząć...?

To... w następnym odcinku będzie.



Sokołowskiego przeczytałem wszystko co było dostępne w bibliotece u mnie na wsi. Jak tylko wróciłem ze szkoły i swoje obowiązki porobiłem łapałem za lornetkę i chodu w łąki i do lasu. Potem w domu z atlasu próbowałem odgadywać co widzialeem. Ha, mam jeszcze notatniki które prowadziłem za dzieciaka. Tak moja nauka wyglądała.
Ptaki drapieżne najlatwiej po sylwetce w locie i sposobie lotu. Biotop też ma znaczenie. No krogulca, czy myszołowa nie zobaczysz szybujących wysoko jak myszołowy, czy błotniaki. Jastrząb, krobulec to szybki, zwinny zabójca. Przeleci za zdobyczą między drzewami i i już go nie ma.
Teraz gdy mamy internet nauka jest dużo latwiejsza.
Popatrz tu:
https://youtube.com/playlist?list=PL...SUguiBHiarllVt
Mazurka od wróbla rozróżniasz po plamce na szarym policzku.
Powodzenia:)

fassi 10.06.2025 11:52

https://cdn.aniagotuje.com/pictures/...-1500x1500.jpg

Co to za ptak? Jest w atlasie?

Dawid, mówiłeś że się znasz :D

Emek 10.06.2025 11:56

Na bank jakiś nielot.

El Czariusz 10.06.2025 14:14

Wygląda mi na kaczkę.

A metoda nauki?
Okazuje się, że najłatwiej zlokalizować ptaka po... śpiewie. Lepiej więc sobie na początek przyswoić/ osłuchać śpiew.
Tak właśnie można trafić na wilgę np.
Dzisiaj to żaden problem. Atlas, wgrane głosy i można się zatracić w lesie, łące czy gdzie tam ptasiego eksploratora poniesie.

Mój wrodzony ćwierć daltonizm niestety wyraźnie mi w procesie przeszkadza. Ja widzę "bryłowo i mechanicznie", tylko tak.
Zbieranie grzybów ze mną, to nie zła komedia dla obserwatorów.

W temacie ptaków drapieżnych, to kiedyś pisałem Fazikowi relację jego donkiszoterii po kraju Basków, Aragonii, Galicji i Leon.
Wszystko tam było zmyślone, łącznie z migracją sępów na wschód, bo Fazik tak wschód lubi przecież.
I ta migracja akurat okazała się prawdą

W temacie drapieżnych ptaków można śmialo założyć, że 90% ich procent, z tych " widzianych" w locie czy przykuci, to myszołowy.
Za to mam jeden mały, osobisty sukces ptaśny. Udało mi się rok czy dwa lata temu ustrzelić koło Kartuz dwa rybołowy. Ustrzelić okiem naturalnie. Coś pięknego.

Gończy 11.06.2025 12:17

Jako niedoszły i niespełniony ornitolog fantasta zaproponuję na dobry początek jakiś atlas z malowanymi ptakami, nie z fotografiami. Dobry rysownik wyłapuje szczegóły i podkreśla je w rysunku. Podobnie jak Dawid - (pozdro) szczeniackie lata spędziłem albo z lornetką na świlczańskich polach i w krzaczorach pod Rzeszowem, albo właśnie wertując książki i mój ulubiony atlas Sokołowskiego "Ptaki Polski", który dostałem w prezencie razem z lornetką gdzieś na 10 urodziny od wujka ornitologa.
Dobry fachowiec lornetki nie potrzebuje żeby rozpoznać gatunek, wystarczy słuch. Pamiętam kiedyś oglądałem dokument o jednym ornitologu chyba z Norwegii. Koleś był niesamowity. Wcale mu nie przeszkadzało, że był niewidomy, a mimo to został znanym autorytetem w swojej dziedzinie.

matjas 11.06.2025 15:23

Aaaale :D czy to nie prawda, że ptaki śpiewają głównie wiosną? :D

- chcesz mieć ze mną jajko?
- tak! jak tylko nasramy na kota!

:D

dawid8210 11.06.2025 18:31

Pozdro Gończy:)

Cytat:

Napisał matjas (Post 881301)
Aaaale :D czy to nie prawda, że ptaki śpiewają głównie wiosną? :D

- chcesz mieć ze mną jajko?
- tak! jak tylko nasramy na kota!

:D

Zimą też, choćby tak: Chlopaaaaki!!! Nasypane do karmnika!
A jak już się ich tam naleci i robi się tłok to można usłyszeć: ej wróbel, wyperdalaj" ;)

magneto 11.06.2025 19:42

Jak już o ptakach, to mi się takie wspomnienie nasunęło:
Tak z 15 - 20 lat temu mieliśmy w robocie Panie Kociary. Zawsze przygotowane żarełko dla kotków, woda, etc... Któregoś dnia słyszę głośne miauczenie. Ale pod lipami (tam było wykładana żarcie) nie widzę żadnego zwierzaka. Podchodzę bliżej - miauczenie jakby z góry dochodzi... Biedny kotek - myślę - pewnie wlazł za wysoko i teraz się boi zejść... Podchodzę bliżej i bliżej... Z lipy odleciała sójka i ... miauczenie ustało :D Skubana się nauczyła, że jak jest miauczenie - to pojawia się jedzenie. Szacun...
Także z tym rozpoznawaniem po głosie może być różnie...

dawid8210 11.06.2025 20:17

Cytat:

Napisał magneto (Post 881318)
Jak już o ptakach, to mi się takie wspomnienie nasunęło:
Tak z 15 - 20 lat temu mieliśmy w robocie Panie Kociary. Zawsze przygotowane żarełko dla kotków, woda, etc... Któregoś dnia słyszę głośne miauczenie. Ale pod lipami (tam było wykładana żarcie) nie widzę żadnego zwierzaka. Podchodzę bliżej - miauczenie jakby z góry dochodzi... Biedny kotek - myślę - pewnie wlazł za wysoko i teraz się boi zejść... Podchodzę bliżej i bliżej... Z lipy odleciała sójka i ... miauczenie ustało :D Skubana się nauczyła, że jak jest miauczenie - to pojawia się jedzenie. Szacun...
Także z tym rozpoznawaniem po głosie może być różnie...

Tak. Krukowate są bardzo inteligentne. Nie tylko sójki, ale też kruki potrafią naśladować inne głosy. Szpaki też nie gorsze. Nie raz, nie dwa mnie w pole wyprowadzały:)

magneto 11.06.2025 20:50

No to ja jeszcze o krukowatych, o kawkach - było tu wspomniane...
Jeśli znajdziecie małą kawkę, która wypadła z gniazda, to jej ... nie "ratujcie", o ile nie chcecie ponosić konsekwencji tego czynu. Kawki są do bólu "rodzinne", jak takie pisklę wykarmicie - to dla niego będziecie RODZINĄ - a kawka rodziny nie zostawi. Nigdy... Nie da się takiego odkarmionego kawczęta "zwrócić naturze"... To się nie uda. Kawka będzie chciała być zawsze z Wami.
Tak pod rozwagę...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:48.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.