A teraz wszyscy piszą, że oryginał to gówno i trzeba przewijać na grubszy drut. Ciekawe

Mam dwoch kumpli na 1290 i nikt statora nie ruszal a przebiegi w okolicach 50 tys

Na dziesięciolecie od wyjazdu z fabryki turboswinia dostaje gruntowny przegląd/serwis.
Ma nalatane 51tys a klocki hamulcowe wyglądają tak
Załącznik 141489
Załącznik 141490
W porównaniu z nowym
Załącznik 141491
Zrobią drugie tyle??:cool:

Musi jeździsz bez zahamowań :D
W sumie nie dziwota, ruchu tam u cię nie ma a i stare pierdoły pewnie inne.

Kto hamuje ten przegrywa ;)

Moto używane jest raczej w trasy, styl jazdy też ma znaczenie do tego lubię hamować silnikiem i takie efekty.

Miałem podobny przebieg na klockach, bo fakt hamowanie silnikiem jest zacne.
Natomiast przez to ,że małe zużycie klocków było, to serwisant tylko zaglądał czy są okładziny, no i przy wymianie tłoczki z jednej strony z przodu były przytarte.

Hamowanie to przetwarzanie na ciepło cennej energii wytworzonej przez silnik z drogiego paliwa. Czyli ekonomicznie czynność nieuzasadniona :)
Jak widać Dubel szanuje paliwo i nie używa w nadmiarze hamulców :)
Robię podobnie i autkiem mi wyszło 107tyskm choć ponad 110 spokojnie bym dojechał.

Walki
Załącznik 141839

Załącznik 141840

Ciekaw jestem co powiecie

Normalne ślady zużycia, jakby tak wyglądały w feralnych to byłaby bajka.

Też tak uważam , pod paznokciem nic kompletnie nie czuć , na zdjęciach wygląda to gorzej niż w real. Są najzwyczajniej lekko zmatowione w miejscu pracy.
Co ciekawe po 25 tys wydechy wszystkie w normie, a ssące bardzo ciasno , blisko granicy podparcia.