Cześć Forumowicze.
Dowiedziałem się, że Honda zdecydowała się na uruchomienie testówek CRF 300 L i Rally. Będą np. dostępne na rajdzie latarników, który startuje w ten weekend.
Info dostępne na facebook'owej stronie Hondy.
Myślę, że informacja istotna dla tych co chcieliby się przejechać przed zakupem. Ja nie miałem takiej okazji i kupowałem w ciemno.
Pozdrawiam

Wiem że będzie może trochę bujać ale bardziej od bujania wkurza mnie ostatnio to spoglądanie na stan zbiornika i ceregiele z szukaniem stacji i zbaczaniem ze szlaku, nawet jeśli tylko na kilka km. Czasem tych km jest kilkanaście, bywało że google pokazywał stację paliw a okazywało się np. że to baza przeładunkowa, kilkukrotnie odbijałem się od nieczynnych małych CPN'ów w pipidówach. Trochę się tego straconego czasu nazbierało. NAT tankowałem do 3/4 i przy wycieczkach w okoliczne chaszcze problem zasięgu praktycznie nie istniał. Tutaj temat daje się we znaki kiedy jadę sam - mam wtedy słuszne tempo, robię krótkie przerwy, kilometry szybko znikają. Dni już coraz krótsze i chce się z nich wycisnąć jak najwięcej.

Jak jadę w parze to wiadomo że zawsze można wężykiem zrobić transfuzję ale jeśli targając tego grata mogę sobie i partnerowi dołożyć 50+ do zasięgu to też w sumie czemu nie.

Docelowo na pewno zrzucę to niżej. Czekam aż OM wyeliminuje młodzieńcze usterki swoich stelaży i da na nie jakąś sensowną promocję.

Ciekawe kiedy pojawią się większe baniaki do 300tki od Clarksa lub Acerbisa.
Takie 13l to by pewnie uszczęśliwiło każdego posiadacza jak złoto. 450km to już jest coś.

Tylko jaki tego sens jak jest Rally z baniakiem jak należy?

Pewnie taki sam jak do 250-tki. Do niej robią na przyklad "Acerbis Fuel Tanks 12.5 L", a wersja Rally tez jest :-).
U mnie póki co zapas 1,5L to sporo, tutaj na lokalne latanie. Dokupię jeszcze jedną taką flaszkę Primusa i będę miał 3L - czyli na 100km.....

Rally waży od chu przy tej samej mocy, kosztuje o 7 koła więcej bodaj do tego przy jakiejkolwiek glebie nawet w piachu lecą plastiki, wiem od użytkownika - używek nie ma. osłona pod silnik jest z gównolitu.
ogólnie kupując Rally otrzymujesz fajny motocykielek ale jednak jako dual normalna Lka dla mnie jest znacznie fajniejsza - dokładając większy baniak nie musisz już wozić rotopaka do tego masz nieco lepszą ochronę kolan przed wiatrem.
owiewkę z przodu można dokupić lub dorobić. osłona pod silnik może być metalowa.
można mieć fajny bagażnik.

ja wybrałbym 'L' z większym baniakiem gdybym miał taki wybór. różnicę w cenie wlałbym do tego większego baniaka :D

Tak, to oryginalna narzędziówka. Pewnie szybko do usunięcia i zastąpienia jakąś kibelrurą w której zmieści się coś więcej niż tylko kebab. Ale nie ma co narzekać, niektórzy mają jeszcze gorzej, poniżej skan instrukcji z Triumpha Scramblera XE, strona opisująca zawartość tamtejszej „narzędziówki” :haha2:

Spoko, spoko. Nie bić. :D
Mnie przekonała koncepcja @ferdka do Rally ale każdemu wedle potrzeb.

5,5 koła więcej jeśli chodzi o ścisłość :) Co do reszty to się nie wypowiem, ale ja wolę Rally. Wizualnie bardziej mi podchodzi i bliżej jej do adwenczera :D

Nie wiem czy to tu, czy na hamerykanskich forach temat był poruszany.
Do 300 zakładają zbiornik 250. Cos tam małą zmiane trzeba tylko zrobić - tank IMS