Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17.05.2024, 00:02   #876
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,567
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 13 godz 35 min 22 s
Domyślnie

Emsi, jeszcze kiedy zagadamy...

Było, minęło..
Był konspekt, ale opowieść żyła swoim życiem.
I tutaj dziękuję Wojtkowi za umożliwienie mi wypowiedzi przed jakże wdzięcznymi słuchaczami. Kolejnym razem mam nadzieję posłuchać któregoś z Was.

Przyglądam się różnym potomkom Kresowiaków naznaczonych krwawo i ich sposobom przeżywania miłości do Ojcowizny. Jest jeden taki, niepowtarzalny, gdzie głębia przeżyć bierze się że skrupulatnie zbieranej wiedzy, zanim nastąpi fizyczny kontakt: kopanie w ziemi ojcowskiej dołka na Krzyż. To najwyższy stan przywiązania i miłości. To skarb największy.
Im bardziej poznaję historię, tym data 11 lipca i obchodzony wtedy Dzień Pamięci o Ofiarach Wołyńskiego Ludobójstwa zrealizowanego przez ukraińskich nacjonalistów, wydaje się datą dla wygodnickich, którzy chcieliby poświęcić tylko jeden dzień i nazajutrz przejść do innych zdarzeń. Kalendarium jest bezwzględne: niemal każdego dnia na przestrzeni wielu lat trwały mordy i ludzkie tragedie. Dla każdego ważyły inaczej. Chcę i w tym roku zajrzeć w parę miejsc uświęconych męczeństwem, poznać kolejne historie, żeby móc je zebrać i realnie ocenić jego skutki trwające aż po dziś.
Wydaje mi się, że poszukując bezpośrednich świadków i ich potomków, chcę mieć komu bezpośrednio przekazać swoją empatię: zainteresowanie i współczucie. Za długo tułałem się widząc bezimienne ofiary i anonimowe tragedie. Potrzebuję nazwać z imienia i nazwiska cierpienie i śmierć.

Czasu jeszcze sporo.
Gdyby ktoś chciał wspólnie przeżyć wyjazd na Wołyń-proszę o kontakt.
Pozwoliłoby mi to na dobór trasy, miejsc i czasu. Powrót w niedzielę 14 lipca, bezpośrednio na poświęcenie pomnika Rzezi Wołyńskiej w Domostawie. Namiot, choćby trochę agresywne opony i możliwie minimalistyczny bagaż pozwoli utrzymać raz zdobyty teren i zatopić się na kilka dni w miniony świat.
Może być na Priv, może być na tel.507135085.

Do odnalezienia choćby ten krzyż z datą 1943 wykonany przez rodzinę Horoszkiewiczów, wokół którego ukrywali się w lesie przed banderowcami ponad 3 tygodnie

hor.jpg
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem