po smarowaniu tym suchym s100 przez całą Finlandię muszę powiedzieć, że jest to marketingowa chujnia.
wyjechałem z nowym napędem i zrobiłem na nim około 4 koła.
wiem dobrze jak wygląda napęd po 4 tysiach smarowania hipolem, lub olejarką i hipolem.
tutaj po 200km łańcuch był kompletnie suchy i pozbawiony jakiegokolwiek smarowania rolek, które tańcowały radośnie jak fiut w nogawce. do tego jeszcze oringi również były suche bo dopiero po psiknięciu koło zaczynało obracać się płynnie i lekko.
wróciłem z głośnym napędem bo nastąpiło lekkie ale jednak zużycie rolek na sworzniach.
reasumując NIGDY więcej smaru.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|