Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27.04.2021, 23:11   #19
sudden
 
sudden's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Sep 2018
Miasto: okolice Warszawy
Posty: 1,423
Motocykl: CRF250L * T7
sudden jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 4 dni 15 godz 16 min 33 s
Domyślnie

To brzmi jak stan jakiejś wojny

Super, że Vectrze się podobało, mój Nissan Maxima z 98-go też uwielbiał 10w60 ale opinia, o której pisałem nie dotyczyła silników z czasów Vectry A, tylko z dzisiejszych.

Nie umiem się zgodzić z teorią, że, co do zasady, zwykły użytkownik wie lepiej jaki olej nalać do silnika niż producent uzbrojony w cały dział R&D, stada inżynierów, wielokrotne testy i lata doświadczeń. Bez problemu mogę się zgodzić, że producenci dla norm ekologicznych wydłużają czasy wymiany oleju, a wtedy silnik żyje krócej (więc ja wymieniam częściej), ale na tyle aut co miałem i na jakiś milion kilometrów które nimi przejechałem jeszcze nigdy olej o specyfikacji zalecanej przez producenta nie zepsuł mi silnika. Nie wiem po co przy tym grzebać.

Auta z ostatnich 10-15 lat przejeżdżają 300-600 tys. km bez remontów silnika. Jak robiłem prawo jazdy, to osiągnięcie 100 tys. km bez remontu było wielkim wydarzeniem. Nie wiem o jakim świecie Dzieju piszesz, że teraz wszystko się szybko zużywa, ale ja tego świata nie znam
Chyba, że jako punkt odniesienia bierzemy okres dużej niezawodności w motoryzacji, kiedy powstał np. Mercedes W124 i jeśli do tego porównujemy to zawsze będzie gorzej, ale to był krótki okres i raczej wypadek przy pracy producentów. Szybko się okazało, że jeśli auta mają być aż tak bezawaryjne to cała branża zdechnie i nie będzie kasy na rozwój nowych generacji aut. Amerykanie to przeszli w latach 60-tych lub 70-tych (nie pamiętam dokładnie), Niemcy powtórzyli ich błąd w 90-tych. To się nie miało prawa udać na dłuższą metę, ze szkodą również dla nas jako klientów, tylko chwilę później.
sudden jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem