Problemem nie są północne krańce wyspy a wyższe partie w pobliżu lodowca.
Tak wyglądała droga, w która mieliśmy skręcić:
Niektóre drogi były czarne ale zbyt miekkie aby nimi jeździć. Za złamanie zakazu podobno wlepiają spore mandaty. Nie chcieliśmy sprawdzać.