Myślę, że można też zapukać do PZMotu. W zakładce "rzecznik kierowców" znalazłem taki tekst:
Wysoki autorytet naszych ekspertów w branży motoryzacyjnej i wśród rozmaitych urzędów i instytucji, wynikający z długoletniego doświadczenia i siły marki Polskiego Związku Motorowego pozwala bardzo często na znaczne zwiększenie skuteczności działań naszych członków w rozwiązywaniu ich indywidualnych problemów związanych z:
przepisami ruchu drogowego w kraju i za granicą
oceną przyczyn wypadków i kolizji drogowych
stanem dróg i szkodami powstałymi w ich wyniku
[...]Dzięki temu zaistnieje większa szansa na wdrażania i utrwalanie dobrych praktyk w działaniach wielu państwowych i prywatnych instytucji
Twoja sprawa zostanie przekazana do właściwych specjalistów Polskiego Związku Motorowego. Będziemy Cię informować o przebiegu naszej interwencji.
Pozostaje jeszcze kwestia członkostwa i "indywidualnego problemu", ale jeśli nie poprzez rzecznika, to może w ramach innych działań dałoby się PZMot zaangażować.
Jeśli chodzi o dziennikarzy, to Aleksander Ostrowski z Antyradia.
http://oczamiostrego.pl/kategoria/motoslad/