Obniżenia krawężników na odcinku wjazdu
 

Może ktoś przerabiał temat. Robię u siebie dodatkową bramę wjazdową i okazuje się że muszę obniżyć krawężnik na szerokości wjazdu, czy mogę sam dokonać obniżenia krawężników na odcinku wjazdu na moją działkę?
Zakładam, że pewnie nie, ale interesuje mnie czy ktoś to weryfikuje i jakie mogą być ewentualne konsekwencje bo może warto je ponieść bo suma, sumarum wyjdzie szybciej/taniej niż "pchać" papiery po urzędach.

Ja robiłem to u siebie. Składałem wniosek do urzędu z mapką, gdzie chcę ulokować kolejny wjazd. Potem przyszła zgoda na zajęcie pasa drogowego i wynająłem ekipę co obniżyła krawężniki.

Karę jaką możesz dostać to kara za brak zgody na zajęcie pasa drogowego:
https://doktorhasiewicz.pl/kara-pien...ez-zezwolenia/

Też raz złożyłem w gminie wniosek o zajęcie pasa drogowego bo bez tego gazownia nie chciała zrobić mi przyłącza.

Byłem przekonany, że to jednorazowa opłata i ogromne było moje zdziwienie jak w kolejnym roku dostałem z urzędu wezwanie do zapłaty corocznej już dla mnie opłaty właśnie za zajęcie.

Wszyscy sąsiedzi, którzy mieli robione przyłącza i gazownia czy wodociągi nie wymagały od nich okazania takiej opłaty nie widnieją w rejestrze i ich nie ścigają a przyłącza mają takie same...
Pani w urzędzie gminy wytłumaczyła mi, że jak już raz zapłaciłem to muszę kontynuować a sąsiedzi jak nie płacą to mam podać którzy. Uśmiałem się i wyszedłem. Co za kraj.

Dla mnie to była jednorazowa opłata. Pierwsze słyszę o stałej opłacie za zajęcie pasa drogowego.


Doczytałem: na roboty drogowe jest jednorazowa, ale jak montujesz coś na stałe w pasie drogowym to jest stała opłata:
"umieszczania w pasie drogowym urządzeń infrastruktury technicznej niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego,"

"Za zajęcie pasa drogowego pobiera się opłatę. Opłatę tę nalicza i pobiera, w drodze decyzji administracyjnej, właściwy zarządca drogi przy udzielaniu zezwolenia na zajęcie pasa drogowego. Termin uiszczenia tej opłaty wynosi 14 dni od dnia, w którym decyzja ustalająca jej wysokość stała się ostateczna. W takim samym terminie wnosi się opłatę roczną za pierwszy rok umieszczenia urządzenia w pasie drogowym (w przypadku decyzji wieloletnich), a za lata następne w terminie do dnia 15 stycznia każdego roku, z góry za dany rok."

https://www.gofin.pl/rachunkowosc/17...drogowego.html

Chciałbym zobaczyć podstawę prawną. Dotąd dojazd do posesji na nie moim terenie, to był obowiązek (sic) i koszty gminy. Krawężniki nie są na terenie właściciela działki...
Mojemu bratu, gmina utwardziła i wyasfaltowała pół kilometra polnej drogi. Złożył wniosek i tyle.

Zajęcie pasa drogowego na czas wykonywania określonych robót to zupełnie inna bajka jak umieszczenie urządzenia w pasie drogowym/ opłata jednorazowa vs opłata stała-roczna/. Nie wiem co gazownia tam umieściła ?? może "Twój" przyłącz wykonali w obrębie pasa drogowego zamiast "po Twojej" stronie w tzw. granicy działki ?? Coś tu śmierdzi "lipą" ze strony gazowni albo tego urzędnika w gminie...
Ps.
Zrobienie dodatkowego zjazdu na działkę to nie "wynalezienie prądu" ale wymaga nieco formalności o których warto pamiętać/poczytać - znam przypadek, gdzie wykonanie kiedyś "po cichu" dodatkowego zjazdu zemściło się po latach przy zdarzeniu drogowym "z jego udziałem". Sąd deliberował miesiącami i koniec końców ten "nielegalny" zjazd przyczynił się do zdarzenia a jego właścicielom odbiło się to karno/finasowymi konsekwencjami. Zacznij od właściciela/zarządcy drogi on ci jak Cyganka prawdę powie...

Też płacę roczną opłatę za zajęcie pasa drogowego. Dotyczy przyłącza gazowego

I to jest POLSKA !! Przyłącze gazowe, energetyczne czy wod/kan nie jest częścią instalacji wewnętrznej a składową sieci przesyłowej czyli jego właścicielem /tym bardziej jeśli mieści się poza granicami działki/ jest określona spółka. Skoro Ja nie jestem jego właścicielem to nie mogę ponosić kosztów utrzymania /koszty utrzymania sieci są po stronie jej właściciela - czytaj spółki a moje dopiero "za licznikiem"/. W moim rejonie nikt jeszcze na takie jak wyżej opisane pomysły nie wpadł ale widać urzędniczo/spółkowa mafia potrafi nie takie klocki stawiać. Oczywiście stawki liczone od m2 zajętej powierzchni pasa drogowego w podkarpackim też funkcjonują ale tu płaci je gazownia no bo w końcu skąd na rachunku biorą się opłaty przesyłowe /dystrybucyjna stała to właśnie koszty utrzymania sieci i przesyłu - płacisz niezależnie od ilości zużytego gazu/. Doskonały biznes - brać kasę za coś za co i tak zapłacił już klient. Któreś WSA już się tematem chyba w 2021 zajmowało ale to raczej walka z wiatrakami.
Ps.
Ciekaw jestem kto będzie odpowiadał za usunięcie awarii na odcinku sieci w pasie drogowym - klient czy jednak spółka ??

Czasami jest potrzebne pismo z ZDM z warunkami, projekt, uzgodnienie projektu itd.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Moge sie mylić bo już pamieć nie ta ale płacę do Starostwa rocznie 10 zł z tytułu umieszczenia skrzynki gazowej w pasie drogi ( w sensie na poboczu) przy płocie.